Kilkanaście dni temu w ratuszu przeprowadzono konsultacje w sprawie Wzgórza Ewangelickiego, choć wiceburmistrz Adam Kopczyński przyznał, że to nie były w zasadzie konsultacje a zwykłe spotkanie.
Czy istnieje jeszcze możliwość konsultacji, czy już nie? - Nad każdą uwagą się pochylimy - zapewniał burmistrz Arseniusz Finster. - Chciałbym jednak wytłumaczyć mieszkańcom, że w żaden sposób nie chcemy uchybić pamięci i czci tych, którzy są na Wzgórzu Ewangelickim pochowani.
Finster przypomniał, że spotkał się kilkanaście miesięcy temu z biskupem ewangelickim, a rozmowa dotyczyła właśnie rewitalizacji Wzgórza Ewangelickiego.
- Protestantom, ewangelikom zależy, by upamiętnić to miejsce tak, by ludzie wiedzieli, że tam były pochówki - relacjonował burmistrz. - Z drugiej strony ksiądz nie mówił, że tam nie może być elementów związanych z fitnessem czy możliwością zabawy. Ważne jest po prostu, żeby fitness i ogródek jordanowski nie zdominowały tego Wzgórza. Jeżeli to by było - jak ksiądz mi wtedy powiedział - około dziesięciu procent powierzchni, to nie ma problemu. Spróbujmy znaleźć kompromis, żeby tam nie były tylko drzewa i ławki. Niech tam coś się dzieje. Koncepcja została wysłana już do ks. Loskota do Bydgoszczy. Oczekujemy na uzgodnienie. Chcemy to miejsce przywrócić społeczeństwu, to nie tylko kwestia huśtawki czy karuzeli - mówi burmistrz.
Agro Pomorska odcinek 69.
