Kontrowersje wokół wyboru prezesa oddziału PTTK w Golubiu-Dobrzyniu. Ma wyrok za jazdę pod wpływem alkoholu

Wideo. Rodzinny kapitał opiekuńczy

- Statut PTTK to konstytucja członków organizacji. Jednoznacznie określa kto może być członkiem władz. Niezgodne z prawem jest kandydowanie do władz osoby, która ma wyrok prawomocny. Co więcej, każdy kandydat podpisuje deklaracje, w której jest oświadczenie, że nie jest skazany. Prezes oddziału w Golubiu-Dobrzyniu, który ubiegał się o reelekcję, ma prawomocny wyrok. Jak więc mógł podpisać takie oświadczenie? - pyta nasz Czytelnik. - Pomijając kwestie prawne, uważam, że nie jest moralne, by osoba skazana za jazdę pod wpływem alkoholu, była prezesem oddziału PTTK, które ma jasne cele, w tym działalność w zakresie kultury fizycznej, kultury, oświaty i ochrony środowiska, inicjatywy skierowane do dzieci i młodzieży.

Otrzymaliśmy od Czytelnika zapewnienie, że zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa oddziału i poświadczenie nieprawdy w dokumentach.

Sprawdzamy co mówi statut PTTK, jeśli chodzi o władze. W punkcie 4 art. 20 czytamy: „Członkiem władz nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe popełnione z winy umyślnej”. Również w deklaracji – zgłoszeniu kandydata do Władz Oddziału PTTK jest punkt „Oświadczam, że nie jestem skazany/a prawomocnym wyrokiem za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe popełnione z winy umyślnej.” Oznacza to więc, że podobnie jak z wyrokami dla radnych, nie każdy wyrok jest równoznaczny z pozbawieniem funkcji publicznej. Tak dzieje się wyłącznie wobec osób skazanych prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne. Nie jest więc tak, że każdy wyrok skazujący oznacza utratę funkcji publicznej. Umyślność przestępstwa, która jest jedną z kluczowych przesłanek do pozbawienia funkcji publicznej, musi być stwierdzona przez sąd w wydanym wyroku. Za nieumyślne są traktowane czyny zabronione popełnione z nieostrożności, niedbalstwa lub lekkomyślności. Kilka miesięcy temu stanowisko w kwestii ewentualnego wygaszenia mandatu radnego powiatowego rozpatrywano w Starostwie Powiatowym w Golubiu-Dobrzyniu. Starosta golubsko-dobrzyński Franciszek Gutowski otrzymał wyrok dotyczący sprawy.

- Konsultowałem ten wyrok z prawnikiem. Uznał on, że nie obliguje on do wygaszenia mandatu. Również komisarz wyborczy nie zobowiązał Rady Powiatu do podjęcia uchwały o wygaszeniu mandatu – mówił wówczas starosta Gutowski.

Sam zainteresowany zapewnia, że nie było i nie ma przesłanek, by nie mógł kandydować na stanowisko prezesa oddziału PTTK. Objął je przy znaczącym poparciu delegatów (29 z 33 głosów). Był jedynym kandydatem. Zaznacza, że choć nie ma chętnych do przejęcia jego funkcji, zauważył niezadowolenie opozycji i zaskakujące incydenty, jak chociażby próbę dołączenia do kandydatów do zarządu syna jednego z działaczy na godzinę przed głosowaniem. Odpiera zarzuty, by zamek stracił na renomie, powołując się na sukces turnieju rycerskiego, który cieszył się świetną frekwencją. Kadencja prezesa trwa 4 lata. Szef oddziału PTTK deklaruje prężne działania.