Ustawienie na Rynku ławeczki z Kopernikiem to zadanie, które jest realizowane z budżetu obywatelskiego 2014. Do tej pory nie zostało zakończone, bo najpierw lokalizację trzeba było uzgodnić z wojewódzkim konserwatorem zabytków, później w konkursie wybrać najlepszy projekt, a potem poszukać pieniędzy, bo zabrakło ok. 15 tys. zł.
- Planujemy, że ławeczka zostanie zamontowana w listopadzie. Na realizację projektu w budżecie miasta zarezerwowano 110 tys. zł - informuje Magda Jaworska-Nizioł, rzeczniczka prasowa ratusza.
Do dokończenia, w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego, został jeszcze montaż oświetlenia traktu spacerowego na skarpie wiślanej, przy bloku na ulicy Kalinkowej 32. - Przewód zasilający już został ułożony. Do końca przyszłego tygodnia powinny stanąć lampy - mówi Marek Przewodowski z Zarządu Dróg Miejskich.
W ramach „obywatelskiej puli” 2015 do dopięcia zostało 10 projektów. Urzędnicy planują, że większość z nich zostanie zakończona jeszcze w tym roku. Najbardziej kosztowne inwestycje to urządzenie nowych boisk przy: Gimnazjum nr 7 na ulicy Mikołaja z Ryńska oraz SP nr 5 na ul. Sienkiewicza.
Szacunkowo budowa obu placów może pochłonąć prawie pół miliona złotych. W tym tygodniu urzędnicy ogłosili przetargi na wykonanie prac. Rozstrzygnięcia tych postępowań możemy się spodziewać jeszcze w październiku.
Inne jeszcze nieukończone projekty z listy, to m.in. budowa placów zbaw przy ul. Jesionowej i na Osadzie Grud oraz urządzenie miasteczka ruchu przy Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 1 na osiedlu Mniszek.
Jedną z bardziej problematycznych inwestycji okazała się budowa tartanowego boiska (tzw. Wembley) na os. Lotnisko. Miało ono powstać przy ul. Dywizjonu 303, na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej. SM początkowo się na to zgodziła, ale później, po konsultacji z lokatorami, zmieniła zdanie. Powód? Miasto chciało, aby administracja odpowiadała za obiekt i łożyła na jego utrzymanie. Ostatecznie boisko ma powstać w innym miejscu, u styku ulic Ikara i Polskich Skrzydeł. Również na terenie SM.
Urzędnicy twierdzą, że czekają na decyzję wnioskodawcy w sprawie zmiany lokalizacji obiektu. Projekt do budżetu zgłosił radny Łukasz Kowarowski.
- Zgodę na piśmie złożyłem w ratuszu jakieś dwa tygodnie temu. Urzędnicy o tym nie wiedzą? To dziwne - mówi radny.