Korki przy wiadukcie w Kruszynie Krajeńskim. Bo pierwszeństwo ma... gruntówka

Odkrywamy Bydgoszcz, odcinek 1

A tak właśnie jest w okolicach wiaduktu. Taka organizacja ruchu powoduje potężne korki i trudności z włączeniem się do ruchu dla tych, którzy jadą od strony Bydgoszczy.

- Od czasu gdy drogą serwisową (ulicą Łochowską) wprowadzono objazd do Zamościa i Rynarzewa na skrzyżowaniu serwisówki z drogą prowadzącą na wiadukt tworzą się gigantyczne korki. Powodem jest fatalna organizacja ruchu. Wszystkie pojazdy jadące od strony Bydgoszczy muszą zatrzymać się na stopie, bo pierwszeństwo posiada droga gruntowa (ul. Jaśminowa) i zjazd z wiaduktu (ul. Ogrodowa). Problem rozwiązywałoby wprowadzenie łamanego pierwszeństwa i likwidacja znaku stop. Niestety GDDKIA w ogóle nie przygotowała się do wzmożonego ruchu na tym skrzyżowaniu, pozostawiono starą, niewydolną organizację ruchu i mamy gigantyczne korki w godzinach szczytu. Budowa węzła w Rynarzewie idzie bardzo powoli i prosimy o jak najszybszą zmianę organizacji ruchu by rozładować korki chociaż oznakowaniem - napisał do redakcji jeden z kierowców.

Mieszkańcy, którzy korzystają z tej trasy zdają sobie sprawę, że sytuacja rozwiąże się niejako sama, gdy zostaną otwarte wszystkie zjazdy na S5 w okolicy. Prace jednak trwają i nikt nie chce stać w korkach przez kolejne miesiące, zmiana oznakowania rozwiązałaby problem dziesiątek kierowców natychmiast. Czy można się spodziewać odpowiedniej decyzji GDDKiA?

- Opisywana sytuacja wynika z większego ruchu lokalnego na wiadukcie (ul. Ogrodowa) i przyległych ulicach. Sprawę poprawi dokończenie budowy i otwarcie zjazdów węzła Rynarzewo. Po uruchomieniu zjazdów więcej kierowców z okolicznych miejscowości będzie wybierało S5 i węzeł w Rynarzewie - zapewnia Julian Drob, rzecznik bydgoskiego oddziału GDDKiA. - Planowo otwarcie zjazdów węzła Rynarzewo nastąpi w bieżącym kwartale. O zmianach będziemy informować na bieżąco.