https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Konieczne dodatkowe badania w niektórych klubach Ekstraklasy. Zbigniew Boniek: Chuchamy na zimne

Piotr Szymański
Krzysztof Kapica
Koronawirus. Wtorek w klubach PKO Ekstraklasy upłynął pod znakiem niepewności. Po poniedziałkowych testach wydawało się, że wszystko idzie zgodnie z planem i dzisiaj rozpoczną się treningi w większych grupach. Nieoczekiwanie jednak decyzję wstrzymano. Komunikaty wydały Ekstraklasa SA i PZPN, a sytuację stara się uspokoić Zbigniew Boniek.

W poniedziałek przebadano 800 osób ze wszystkich 16 zespołów PKO Ekstraklasy, w tym zawodników, sztaby szkoleniowe oraz inne osoby wskazane przez kluby. Wiemy już, że na pewno "czyste" są Górnik Zabrze, Raków Częstochowa (jedna osoba w izolacji, niezwiązana z drużyną), Śląsk Wrocław i Zagłębie Lubin, które przekazały takie informacje oficjalnymi kanałami lub za pośrednictwem mediów.

"Ucinając spekulacje, gdyby wszystko było OK, to kluby mogłyby, zgodnie z rozporządzeniem, trenować. Chuchając na zimne i dbając o zdrowie musimy zrobić dodatkowe badania. Dzisiaj 5-6 klubów nie ma problemów, jutro mam nadzieje będzie medyczne "OK" dla pozostałych. Tak to wygląda" - napisał na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek.

- System badań medycznych, który wprowadziliśmy, zdaje egzamin. Spełniły się nasze przewidywania zgodnie z którymi przechodzimy do kolejnego etapu testów. Wytypowaliśmy zawodników, którzy przejdą pogłębione badania. Ich wyniki powinniśmy poznać w ciągu 24, najdalej 48 godzin - mówi prof. Krzysztof Pawlaczyk, członek komisji medycznej PZPN i ekspert Ekstraklasy SA.

- To, że wysyłamy kogoś na badania pogłębione, nie oznacza, że był lub jest chory. Chcemy mieć pewność, że wszyscy zawodnicy i pracownicy klubów, których przebadaliśmy, są zdrowi. To jest najważniejsze - dodaje.

- Komisja Medyczna PZPN postanowiła, że do czasu zakończenia testów zawodnicy będą trenować indywidualnie - mówi dr Jacek Jaroszewski, przewodniczący Komisji Medycznej PZPN.

PKO Ekstraklasa ma zostać wznowiona zgodnie z planem, czyli 29 maja, a zakończona 18-19 lipca.

Ostatni mecz w Polsce, już bez udziału publiczności, rozegrano 11 marca. O półfinał Totolotek Pucharu Polski zagrała wtedy Lechia Gdańsk z Piastem Gliwice (2:1). Do spotkania doszło dokładnie tydzień po tym, jak w kraju odnotowano pierwszy przypadek koronawirusa. Szalejący koronawirus nie tylko wstrzymał grę na nie wiadomo jak długo, ale również zmusił włodarzy klubów do redukcji pensji zawodników, a w niektórych przypadkach redukcji etatów. Z naszego podwórka znaleźliśmy co najmniej kilka przykładów, które na to właśnie wskazują. Zobaczcie, kto stracił pracę w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu dni (zaznaczmy: nie każdy z tego samego powodu).

Piłkarze, którzy stracili pracę w marcu i kwietniu. Jest kil...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska