Mimo atrakcyjnych cen na stacjach paliwowych koncernów, sprzedaż benzyny w Orlenie i Lotosie jest wyraźnie niższa - potwierdzał E-petrol.
Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych powiedział w TVP1, powołując się na rozmowy z prezesami spółek paliwowych, że obserwowany jest bardzo wyraźny spadek sprzedaży benzyny na stacjach benzynowych, nawet o połowę.
- Nie pamiętam kiedy ostatnio paliwo kosztowało poniżej 4 złotych za litr. W czwartek brałam „95-tkę” do pełna na stacji przy jednym z marketów i litr kosztował 3,95 zł - mówi pani Alicja z Bydgoszczy.
Na co zwracają uwagę Urszula Cieślak i Rafał Zywert, eksperci Biura Maklerskiego Reflex, tak dużych obniżek, w krótkim czasie nie notowaliśmy praktycznie nigdy. Dotyczy to zarówno rynku hurtowego jak i detalicznego.
W ostatnim czasie wielu Polaków stosuje się do apeli o pozostaniu w domu, a nasze samochody stoją nieużywane pod domami. Efekt? Drastycznie spada sprzedaż paliw.
- Nie pamiętam kiedy ostatnio paliwo kosztowało poniżej 4 złotych. W czwartek wzięłam „95-tkę” do pełna. Na stacji przy jednym z marketów 1 litr kosztował 3,95 zł - mówi pani Alicja z Bydgoszczy.
To jeden z przypadków, gdy cena paliwa spadła poniżej 4 zł. Średnia jest jednak wyższa. - Za paliwa w kraju płacimy odpowiednio: za benzynę bezołowiową 95 - 4,52 zł/l, bezołowiową 98 - 4,85 zł/l, olej napędowy (ON) - 4,60 zł/l i autogaz (LPG) 2,04 zł/l - podało w piątek Biuro Maklerskie Reflex. - Oznacza to w skali tygodnia spadki o 22-23 gr/l benzyn, 24 gr/l oleju napędowego i 5 gr/l autogazu.
Na stacjach w województwie kujawsko-pomorskim paliwo kosztowało w piątek średnio: 95-tka 4,61 zł/l, 98-mka 4,89 zł/l, olej napędowy 4,67 zł/l i autogaz 2,08 zł/l.
Ceny najniższe od lata 2017 r.
Jak tłumaczą Urszula Cieślak i Rafał Zywert z Biura Maklerskiego Reflex”, ceny benzyn są najniższe od sierpnia 2017 r., oleju napędowego od marca 2018, a ceny autogazu na obecnym poziomie mieliśmy po raz ostatni w listopadzie 2019 r.
- Tak gwałtowne obniżki cen w hurcie, dają dużą szanse na pogłębienie spadków cen na stacjach w kolejnych dniach, jednak skala obniżek będzie już prawdopodobnie dużo mniejsza - zapowiadają eksperci Reflex-u. - Odbicie na rynku ropy naftowej i osłabienie złotego spowodują odbicie cen hurtowych na rynku krajowym, co może ograniczać skłonność do głębokich korekt na stacjach w dół. Nie mniej póki co nie ma jednak zagrożenia wzrostem cen detalicznych.
Koronawirus w kujawsko-pomorskiem - raport na żywo
- Wydaje się, że dzisiaj problemem dla wszystkich staje się nie poziom cen, a poziom sprzedaży paliw. Oznacza to przede wszystkim problemy właścicieli stacji. Ograniczenie wyjazdów służbowych i prywatnych, pozostanie w domach i praca zdalna będą przekładały się na niższe zapotrzebowanie na paliwa - wyjaśniają analitycy BM Reflex.
Litr „95”-tki za mniej niż 4 zł
- Spadkowe rekordy w cenie surowca są stymulatorem cięć też w naszych rafineriach. Spadki popytu natomiast nie pozwalają mieć nadziei na jakieś długotrwałe i znaczące odbicie. Przynajmniej kilka słabych sprzedażowo tygodni z niskimi cenami - tak chyba należy ocenić perspektywę rysującą się przed operatorami stacji paliw w Polsce - prognozują dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak z portalu e-Petrol.pl.
Jak podają, między 23 i 29 marca na stacjach będziemy zapewne świadkami dalszego ciągu obniżek cen, nawet przy zachowaniu wysokich marż operatorów placówek stacyjnych, którzy z pewnością są świadkami dramatycznego spadku poziomu sprzedaży z powodu obaw przed koronawirusem. Dla „98” oczekują cen w przedziale 4,49-4,70 zł/l. W przypadku „95” natomiast na wielu stacjach cena może znaleźć się nawet na poziomie niższym niż 4 zł/l. Oczekujemy tutaj widełek 3,99-4,30 zł/l. W cenach ON także nastąpi obniżka, ale poziom będzie odczuwalnie wyższy, niż w przypadku benzyny - jego średnia w kolejnym tygodniu wyniesie 4,30-4,55 zł/l. Spadki dotyczyć będą też LPG, który może kosztować 1,97-2,06 zł/l.
