Mieszkaniec Salna w godzinach nocnych pilnie potrzebował leków. Myślał - jest w Koronowie 5 aptek, więc któraś będzie na pewno czynna. Niestety, nie była żadna. Musiał pojechać do Bydgoszczy.
- Mam auto - mówi - więc pojechałem. Ale przecież co ma zrobić mieszkaniec naszej gminy, który samochodu nie posiada? Przecież autobusów też w nocy nie ma.
To fakt: w Koronowie jest czynnych pięć aptek. Najpóźniej zamykają swe podwoje o godz. 21. Potem - do rana - po leki trzeba jechać do Bydgoszczy, bądź do Tucholi. - Tam jedna apteka zawsze w nocy pełni dyżur. Dlaczego w naszym mieście nie ma takich dyżurujących aptek? - pyta mieszkaniec Salna. - Przecież jeszcze do stycznia dyżurowały...
- Nie mamy podpisanego żadnego porozumienia ze starostwem - tłumaczy mi jeden z koronowskich aptekarzy. - Nie płacą za dyżury, więc nie dyżurujemy. A moim zdaniem powinniśmy. Bo przecież jesteśmy dla mieszkańców.
Zgodnie z prawem w powiecie bydgoskim powinna dyżurować co najmniej jedna apteka. I dyżuruje: w Solcu Kujawskim. Tam aptekarze dogadali się z władzą. Ale z Koronowa do Solca jest dalej niż do Bydgoszczy. Więc nikt do Solca po leki w nocy nie pojedzie.
Są też apteki w innych gminach - w Dobrczu, Sicienku, Osielsku, Białych Błotach, Dąbrowie Chełmińskiej. W gminie Koronowo są jeszcze punkty apteczne we Wtelnie i Mąkowarsku. Żadna apteka nie jest czynna w nocy.
- Mamy uchwałę Rady Powiatu Bydgoskiego o dyżurach aptek - powiedział nam starosta Wojciech Porzych. - Ona nadal obowiązuje. W Koronowie powinna dyżurować jedna apteka w nocy. Sprawdzę to.
Czytaj e-wydanie »