- My nie walczymy z zimą, a tylko łagodzimy jej skutki, bo z naturą nikt jeszcze nie wygrał - zastrzega Ryszard Chrzanowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Koronowie. Przyznaje, że zima dała się mieszkańcom we znaki, także finansowo.
Zwykle koszt zimowych działań zamykał się kwotą 160 -200 tys. zł. W ubiegłym roku (od stycznia do grudnia), wydano okrągły milion. Nie wiadomo co przed nami...
Wczoraj kierowcy narzekali na drogę we Wtelnie, była bardzo śliska. A ruch na niej duży. Wielu rodziców dowozi nią dzieci do szkoły. By poprawić sytuację zastosowano solankę.
W kilku miejscach w gminie są też problemy z wodą, która zalewa ulice i drogi. Bo w wielu zakątkach gminy poziom wód gruntowych jest bardzo wysoki. Problemy występują m.in. na ul. Spacerowej w Gościeradzu, drodze gminnej Buszkowo-Łąsko Wielkie czy drogach w Skarbiewie i Starym Jasińcu.
W tej ostatniej miejscowości zapchany czy też zamarznięty przepust powoduje, że woda nie jest odprowadzana i zalewa drogę. W nocy mróz chwyta i trudno korzystać z traktu. Potem lód puszcza, pozostają dziury.
- Jest ich sporo na drogach gminnych - przyznaje Chrzanowski - choć nie są tak głębokie jak na bydgoskich ulicach. Na razie jeszcze nie łatamy.
Tam, gdzie najgorzej pracownicy ZGKiM próbują naprawiać drogi przy użyciu zimnej mieszanki. Ostatnio prace takie prowadzono na ul. Ogrodowej w Koronowie.