Trzy lata temu miasto sprzedało duchownym prawo własności do 500-metrowego lokalu przy ul. Podmurnej 15 za niecałe 15 tys. zł. W uzasadnieniu podano, że diecezja potrzebuje tej nieruchomości jako zaplecza technicznego dla powstającego na ul. Ducha św. Muzeum Diecezjalnego. Jeszcze w tym samym roku miał ruszyć remont lokalu, który jest zarazem częścią kamienicy, od strony ul. Podmurnej.
Jak na razie ani elewacja, ani wnętrze obiektu nie zostało odnowione. Co więcej, nie ma śladów rozpoczęcia jakichkolwiek prac remontowych czy też konserwacyjnych. W urzędzie miasta dowiedzieliśmy się także, że diecezja toruńska nie złożyła na razie jakichkolwiek planów, co do przeprowadzenia tam prac.
Czytaj także: Toruński majątek oddajemy za bezcen. Lewicowy radny: "- Jest wielu takich co liczą na poparcie Kościoła"
Kiedy można spodziewać się rozpoczęcia robót w tym budynku? Kuria diecezjalna milczy. Niestety, mimo wielokrotnych prób nie udało nam się namówić duchownych do odpowiedzi na to pytanie. - Jestem przekonany, że wkrótce prace rozpoczną się - uspokaja Wiktor Krawiec, szef wydziału gospodarki nieruchomościami.
Szef wydziału przyznaje, że w uchwale nie zapisano kar finansowych za nieprzeprowadzenie remontu. Warunkiem sprzedaży było tylko, by w ciągu 10 lat kamienica nie została sprzedana przez duchownych. Ale mogą oni sprzedać lokal za siedem lat. Krawiec wyjaśnia, że zobowiązanie do renowacji kamienic na Starówce stosuje się tylko w przypadku sprzedaży na cele komercyjne. Jednak, gdy w 1990 r. miasto sprzedawało ewangelicki zbór przy Rynku Nowomiejskim, urząd zastrzegł sobie, by remont został przeprowadzony w ciągu trzech lat.
- W każdym przypadku sprzedaży nieruchomości decyzję podejmują radni - wyjaśnia Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prasowa prezydenta. - Dokument przygotowuje wydział gospodarki nieruchomościami, a prezydent projekt podpisuje i proponuje radnym projekt uchwały.
Za sprzedażą kościołowi lokalu głosowali radni PO, PiS, Czasu gospodarzy, przeciw - SLD. - Brak mi słów - komentuje Marek Jopp, działacz SLD. - Szkoda, że budynek stoi pusty. A można było utworzyć tam mieszkania.