Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kościół największym posiadaczem gruntów na Kujawach i Pomorzu

(JAD)
Kościół w ciągu 20 lat odzyskał prawie 14 tysięcy hektarów ziemi.
Kościół w ciągu 20 lat odzyskał prawie 14 tysięcy hektarów ziemi. fot. sxc
Kościół katolicki jest największym w regionie posiadaczem gruntów rolnych. W ciągu 20 lat odzyskał prawie 14 tysięcy hektarów.

Oto niektóre gospodarstwa odzyskane w regionie przez Kościół:

Oto niektóre gospodarstwa odzyskane w regionie przez Kościół:

Gostkowo - 97 ha
Godziszewo - 97 ha
Dobrcz - 95 ha
Wałdowo - 97 ha
Nieszawa - 41 ha
Górna Grupa - 54 ha
Brodnica - 96 fh
Ryszewko - 137 ha
Liszkowo - 238 ha
Byszewo - 116 ha
Wenecja k. Żnina - 06 ha
Czersk - 65 ha
Topolno - 42 ha
Popowice - 85 ha
Inowrocław - 90 ha
Kamień Krajeński - 92 ha
Więcbork - 100 ha

Raport Komisji Majątkowej zajmującej się zwrotem dóbr kościelnych skonfiskowanych w latach PRL, jest pierwszym takim dokumentem od 20 lat.

Zawiera on 3536 pozycji, w których wyszczególniono zwrócony majątek: grunty rolne, nieruchomości i odszkodowania. Lakoniczny raport nie zawiera jednak wartości zwracanych dóbr, nie ma w nim również porównania do przedwojennego majątku.

W kilkudziesięciu miejscowościach naszego województwa Kościołowi zwrócono m.in. stuhektarowe gospodarstwa. W podbydgoskim Jarużynie to 104 ha, w okolicach Inowrocławia - 267 ha, w Lubczu (powiat Żnin) - 156 ha, w Dąbrówce Nowej w powiecie bydgoskim - 166 ha. Prócz tego niektórym parafiom województwa wypłacono kilka milionów zł tytułem rekompensaty za nieruchomości, których nie można było przejąć.

Więcej informacji z regionu przeczytasz na stronie www.pomorska.pl/region

Najwięcej ziemi otrzymał Kościół w Wielkopolsce - ok. 16 tys. hektarów. Nasz region jest drugi - Kościołowi zwrócono 13 812 ha. W Głównym Urzędzie Statystycznym uzyskaliśmy informację, że średnia cena hektara ziemi rolniczej w województwie to 26 tysięcy zł. Można zatem szacować, że sama tylko ziemia zwrócona Kościołowi ma wartość około 400 milionów zł.

Dokładną wycenę tego mienia znają tylko przedstawiciele Komisji Majątkowej. Nikt też nie jest w stanie ustalić, ile dóbr już sprzedali przedstawiciele Kościoła w regionie.

Po niedawnym aresztowaniu Marka P. - gliwickiego pełnomocnika strony kościelnej - prace komisji sprawdza Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura. Władze Krakowa natomiast zapowiadają sądową batalię o unieważnienie kilku decyzji komisji, które podejmował m.in. aresztowany pełnomocnik, b. oficer Służby Bezpieczeństwa.

Posłowie lewicy w 2008 roku złożyli skargę do Trybunału Konstytucyjnego na łamanie prawa przez Komisję Majątkową. Chodzi m.in. o to, że to jedyna instytucja w Polsce, od której decyzji nie ma odwołania. Nikt też nie ma prawa jej kontrolować.

Jeśli Trybunał uzna, że 20-letnia działalność komisji jest niekonstytucyjna, może dojść do nieprawdopodobnego zamieszania. Byli właściciele majątku przekazanego Kościołowi mogliby skarżyć decyzje do sądu, a w konsekwencji nawet go odzyskać. Zdaniem posłów SLD duża część z 24-miliardowego majątku została zwrócona z naruszeniem prawa. Lewica domaga się pełnej jawności prac Komisji Majątkowej i upublicznienia jej wyników.
Udostępnij

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska