Ten, kto jeszcze smacznie spał, teraz staje na równe nogi.
- Byłam taka zmęczona, bo pracowałam w niedzielę do późnego wieczora i jeszcze ten upał... - skarży się pani Maja, mieszkanka bloku. - Czy oni nie mogą kosić później?
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/Bydgoszcz
To jedno pytanie, a drugie samo nasuwa się na myśl: - po co panowie koszą wypalony, tak naprawdę nieistniejący trawnik?
- Umowa z firmą opiewa na wielokrotne koszenie. Płacimy ryczałtem. Dlatego nie jest ważne, w jakim stanie jest akurat trawnik. Fakt, że jest suchy, ale pojawiły się też chwasty, które teraz znikną - wyjaśnia prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Zjednoczeni" Jarosław Skopek.
Prezes obiecał zdyscyplinować firmę, by nie budziła mieszkańców o tak wczesnej porze.
Czytaj e-wydanie »