Z Niemiec został przewieziony do szpitala w Wieluniu.
- Czekam na operację, czuję się dobrze. Mam w szpitalu w Wieluniu bardzo dobrą opiekę - zapewniał wczoraj Rafał Sarnecki swojego klubowego trenera, Adama Sieczkowskiego (Stal Grudziądz).
Ciało "Sarniaka" całe "oszlifowane"
Nasi kolarze nie jeździli wcześniej na tym niemieckim torze, nie znał go też Rafał Sarnecki, sprinter torowy ALKS Stal Grudziądz. Podczas 3-Bahnen-Tournee w Oeschelbronn, w drugim dniu turnieju upadł i złamał obojczyk. Startował w konkurencji keirin. Przy pełnej prędkości doszło do uślizgu, Sarnecki upadł, a z jego ciała, gdy koziołkował po torze, zdarta została skóra z wierzchnią warstwą mięśni pleców, rąk, uda .
- W języku kolarskim mówimy na to, że został "oszlifowany" - objaśnia Adam Sieczkowski. - Skórę zostawił na torze... Musi dojść do siebie. Złamany obojczyk to bardzo poważna kontuzja.
Dwóch kolarzy wypadło z toru i poleciało w trybuny
Pierwszego dnia zawodów w Oeschelbronn Sarnecki zajął 3. miejsce w sprincie indywidualnym. Miał szanse na bardzo dobre miejsce w 2. dniu. Tylko że to sport niebezpieczny, torowcy rozwijają bardzo duże prędkości. Dzień wcześniej dwóch innych kolarzy podczas wyścigu wyleciało poza tor, w trybuny.
Sarneckiego czeka w czwartek, 8 czerwca operacja a później rehabilitacja. - Rekonwalescencja w takich przypadkach trwa minimum 6 tygodni - mówi trener Sieczkowski. - Zobaczymy, jak przebiegnie operacja. Medycyna zna różne sposoby przyspieszania terapii w przypadku sportowców. Trzeba tylko zadbać o to, by zaleczone złamanie nie odnowiło się. Od 30 czerwca do 2 lipca w Pruszkowie są międzynarodowe zawody Grand Prix Poland, w których Sarnecki nie wystąpi. Oby był w pełni formy w październiku, podczas mistrzostw Europy.
Stal nie dogoniła brązu w Hongkongu. 4. miejsce polskiej drużyny sprinterów
Trener Sieczkowski na pocieszenie wspomina podobny upadek przed laty, Łukasza Kwiatkowskiego, gdy był juniorem: - "Kwiatek" upadł na torze w Łodzi i się "oszlifował" a w lipcu pojechał na mistrzostwa świata juniorów i zdobył medal! Martwi trochę to, że to znów Sarnecki pauzuje. W ub.r. w USA miał kontuzję kolana i ominął go jeden cykl Pucharu Świata. Ale to twardy zawodnik. Teraz też odbuduje się i w mistrzostwach Europy powalczy!
W zawodach na torze w Oeschelbronn w Niemczech startował także Mateusz Lipa ze Stali Grudziądz.
Rafał Sarnecki to członek reprezentacji Polski sprinterów torowych. Jest m.in. srebrnym medalistą mistrzostw Europy w sprincie drużynowym (Grenchen 2015) i mistrzem Polski w keirinie. Obecnie jest to czwarta drużyna sprinterska swiata (po mistrzostwach świata w Hongkongu). Przygotowania reprezentacji Polski obliczone są na igrzyska olimpijskie w Tokio w 2020 r.
Sportowe Podsumowanie Weekendu - odcinek 11.