Kosztami prowadzenia gimnazjum chcą obciążyć mieszkańców Trzemeszna

Okazuje się, że podpisanie nowego porozumienia z powiatem gnieźnieńskim nie załatwiło wszystkich niejasności związanych z prowadzeniem gimnazjum.

Przypomnijmy: gimnazjum razem z trzemeszeńskim liceum tworzy zespół szkół. Organem prowadzącym dla obu szkół jest starostwo. Przez ponad dziesięć lat wszystko funkcjonowało bez większych problemów. Aż w 2010 roku kuratorium dopatrzyło się nieprawidłowości. Chodziło m.in. o organizowanie awansów zawodowych i rozliczanie subwencji oświatowej przez gminę Trzemeszno.

Trzeba płacić i nie pytać?

Sprawę miało załatwić nowe porozumienie między samorządami. Nowy dokument obowiązuje, ale nie obyło się bez nieporozumień.

Wiadomości z Mogilna i okolic

- Wpłynęło do nas lakoniczne pismo informujące, że mamy pokryć niedobór środków w gimnazjum - mówi Dariusz Jankowski, wiceburmistrz Trzemeszna. Chodzi o sporą kwotę, bo ponad 400 tysięcy. Za co konkretnie gmina ma płacić? Tego urzędnicy powiatu nie wyjaśniają. Jak mówi Dariusz Jankowski, gmina będzie oczekiwała wyjaśnień. Do prowadzonego przez powiat gimnazjum chodzą uczniowie z gminy Trzemeszno. Subwencja oświatowa za ponad 350 uczniów wpływa na konto powiatu. Gmina nie ma wglądu do dokumentów, związanych z kosztami funkcjonowania szkoły.

Nie mają takiej kasy

- Nie mam żadnych rozliczeń, nie mamy też wglądu do dokumentów - potwierdza Maria Kiełpińska, skarbnik gminy. I dodaje, że gmina nigdy do gimnazjum nie dopłacała tak dużych kwot.

Przedstawiciele Ratusza zostali zaproszeni do starostwa, aby tam zapoznać się z dokumentacją. Część ze wspomnianych 400 tysięcy, ponad 30 tysięcy złotych gmina miałaby zapłacić już w styczniu 2012 roku. Już jednak wiadomo, że będzie to trudne. Rachunek za gimnazjum powiat wystawił długo po opracowaniu projektu budżetu na 2012 rok, w którym gmina nie przewidziała takich wydatków.