https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kowalewo Pomorskie. Bezrobocie? Trochę nam zmalało.

(AWE)
76 osób w gminie znalało zatrudnienie. Wszystko dlatego, że Powiatowy Urząd Pracy zaczął wydawać pieniądze na programy walczące z bezrobociem. A gmina skorzystała. - Będę nadal współpracował z PUP - zapewnia burmistrz.

Od lutego w ramach programu prac społecznie-użytecznych już 76 osób znalazło pracę w urzędzie i podległych mu jednostkach. Kolejne 15 osób zaczęło staż.

Czym są prace społecznie użyteczne? Zatrudniony przy nich mieszkaniec gminy pracuje 10 godzin w tygodniu za kwotę 6,80zł/godzinę. Ale pracodawca wykłada tylko 3,10zł. Pracownik - który musi być podopiecznym Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej - ma ubezpieczenie zdrowotne i wypadkowe.

Ale razie uwaga: jeśli podopieczny M-GOPS odmówi podjęcia pracy lub ją porzuci - traci wszelkie zapomogi. Wyjątkiem jest dożywianie dzieci w szkołąch. - Nie chcemy, by przez niefrasobliwość niefrasobliwość rodziców cierpiały dzieci - przyznaje Zyta Szymańska, kierownik M-GOPS. - Dlatego dożywianie w szkołach pozostaje.

Staże trwają od 3 do 12 miesięcy. Stypendium, które dostaje stażysta, wynosi 860,40zł. brutto. Ale pracownik ma pełny, 40-godzinny tydzień pracy.

Samorząd gminy Kowalewo był największym zakładem pracy korzystającym z pośrednictwa PUP. - Nadal będziemy współpracować z PUP - zapewnia Andrzej Grabowski, burmistrz Kowalewa Pomorskiego. - Chcemy ubiegać się o kolejne skierowania.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska