https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krajobraz w gminie Chojnice już wkrótce urozmaicą elektrownie wiatrowe, urząd ma na nie chrapkę

MARIA EICHLER
Wójt Zbigniew Szczepański pokazuje mapkę z lokalizacją wiatraków
Wójt Zbigniew Szczepański pokazuje mapkę z lokalizacją wiatraków Aleksander Knitter
Wójt Zbigniew Szczepański stawia na ekologię i na wiatraki. I mimo że farmy wiatrowe nie wszystkim się podobają, to pewnie wkrótce staną nieopodal Chojnic.

www.pomorska.pl/chojnice

Więcej informacji z Chojnic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chojnice

Run na wiatraki trwa od jakiegoś czasu. Dość powiedzieć, że rolnicy z gminy podpisali ok. 200 umów na powstanie elektrowni wiatrowych. Co nie znaczy, że faktycznie one staną na ich polu.

W Lichnowach podyskutują
Bo jak tłumaczy wójt, żeby tak się stało, to muszą te miejsca uwzględnić planiści, a radni powinni to przyklepać, zatwierdzając studium zagospodarowania przestrzennego. Jak widać na przedstawianej dziennikarzom przez wójta mapce, wiatraki są mile widziane między takimi miejscowościami, jak Lichnowy, Ostrowite, Nowy Dwór, Sławęcin.

- Ale o wiatrakach w Lichnowach wypowie się najpierw zebranie sołeckie - podkreśla Szczepański. - Już wcześniej stowarzyszenie "Kreatywne Lichnowy" protestowało przeciwko zakładowi zagospodarowania odpadów w Nowym Dworze, teraz chcemy, żeby mieszkańcy wypowiedzieli się o nowym pomyśle.

Niezły zastrzyk

Elektrownie to żyła złota - wydzierżawienie miejsca przynosi rolnikom od 30 do 100 tys. zł dochodu rocznie. Część gmin już zwietrzyła dobry interes, bo podatki od podstawy i "nogi" urządzenia to niezły zastrzyk do budżetu. Więc wójt Szczepański spogląda m.in. w stronę Kobylnicy i chce podpatrzyć, jak to tam wychodzi.
W gminie może powstać 30-40 elektrowni. Ale to melodia przyszłości, najwcześniej w 2013 r.

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Samozwańczych mamy więcej w powiecie:

starogardgdanski.naszemiasto.pl

Rytel, gm. Czersk. Samozwańczy autor zakazał loga
Wojciech Piepiorka



Trwa spór o logo wsi, które funkcjonuje już od co najmniej dziesięciu lat. Na tle świerku kajakarz płynący rzeką, a u dołu jest rybka. Któż nie zna tego znaczka? Wykorzystywany jest na niemal wszystkich materiałach promocyjnych i plakatach Rytla. Przyjął się. Tymczasem autorem jego okrzyknął się Zbigniew Buława, mieszkaniec tej turystycznej miejscowości oraz były radny Gminy Czersk i prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Rytel.

Zakazał niedawno kierownikowi Ośrodka Kultury stosowania znaczka. W razie nie dostosowania się do zakazu chce skierować sprawę do sądu. Oczywiście w związku z prawami autorskimi.
- Sprawę skonsultowałam z burmistrzem Gliszczyńskim - mówi Halina Wika-Czarnowska, kierownik placówki. - Na razie usunęliśmy logo z naszej strony internetowej.
- Skoro pan Buława powołuje się na prawo autorskie i straszy sądem, to poprosiłem o udowodnienie, że stworzył to logo - komentuje Gliszczyński. - Jako mieszkaniec Gminy Czersk uważam, że skoro zrobiło się coś dla ogółu i zostało to przyjęte... Jak daje i potem odbiera, to jest już sprawą tego pana. Do sprawy podszedłbym jednak pragmatycznie: znaczek się przyjął, jest rozpoznawalny więc powinniśmy się z tego cieszyć.

Tymczasem Zbigniew Buława utrzymuje, że został źle odebrany.
- Rozsierdziło mnie to, że od pewnego czasu to logo jest modyfikowane. Raz jest szersze, raz ma inne kolory... To naprawdę wyglądało chwilami kiczowato - tłumaczy dodając - Wytworzyłem pewno dobro i mam do niego prawo.

Zapytany przez nas, czy potrafi udowodnić swoje autorstwo odparł, że nigdzie go nie rejestrował.
- To ja wymyśliłem wzór - kwituje. - Nie wygłupiajmy się z tą rejestracją. To jest jakaś paranoja.
Przyznał również, że jest skłonny zezwalać na umieszczania logo w sytuacji, gdy się go poprosi o prawidłowy wzór. Dodaje również, że każdy, kto nie dostosuje się do zakazu i będzie dowolnie stosował znaczek, to sprawę skieruje do sądu.
- Nie obawiam się przegranej, bo po prostu jestem autorem tego loga - dodaje.

Wygląda więc na to, że w Gminie Czersk zapanowała specyficzna moda na sprzeczanie się do kogo należą charakterystyczne rysunki. Kilka miesięcy temu głośna była sprawa zarejestrowania nazwy i loga "Święta Pstrąga" przez Zakład Hodowli Pstrąga w Mylofie. W Urzędzie Patentowym obowiązuje bowiem zasada - kto pierwszy ten lepszy.

Tymczasem mieszkańcy Rytla nie potrafią już powiedzieć kiedy i przez kogo kajakarz na tle świerku i rzeki pojawił się, promując ich wieś leżącą nad brzegiem Brdy i Wielkiego Kanału Brdy. Wiedzą za to doskonale, że to logo jest Rytla.
G
Gość
Hmmm...
o
obserwator
Jezu co za propaganda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Elektrownie wiotrowe są lepsze od pozostałych, bo są ekoloiczne i wydajniesze, a poza tym tańsze w budowie! Jedna turbina może wytworzyc prąd dla kilku tysięcy mieszkańców! Co wy wolicie elektrownie atomową na której budowę potrzeba 9 mld. euro i która doprowadzić może do drugiego Czarnobylu, czy może elektrownie cieplne zatruwające środowisko?

Ty Boga w to nie mieszaj, bo to ludzie, ludziom "fundują" takie czasy i budowle. Sami często oszukiwani przez cwaniaków,których dziś nie brakuje. Wykorzystują naszą smutną polską rzeczywistość, jaką jest niewiedza oraz "dziurawe prawo". Te slogany o tym jakie to wiatraki są ekologiczne i pożtyteczne to układają Ci co częrpią dużą kasę z tego a sami w te bzdury nie wierzą i się śmiejąz naiwnych głupoli.
Jak poświęcisz trochę życia na zbadanie sytuacji i rynku to wkrótce Ci oczy się otworzą.
A
Amberz
W dniu 07.03.2010 o 20:58, ! napisał:

Każdy wie, że to musi być dwa i pół kilometra od domów, a po drugie są groźniejsze rzeczy dla Polaków jak np. GMO.



Niestety ale nie każdy to wie, a na pewno nie wiedzą tego urzędole i koropracjole, którym nie na rękę jest taka wiedza.
Nie wiem czy stopniowanie zła jest dobre. Jeśli coś jest złe to jest i już. I zgoda - gmo jest poważnym zagrożeniem na większą skalę ale nie znaczy to, że w pobliżu ludzkich domostw (siedlisk) można wrzucać stare-nowe turbiny wiatrowe! Tak, skala szkód będzie mniejsza - bo kogo obchodzi tam kilku/kilkuset ludzi jakiejś wioski lub zabójstwo krajobrazu. Przy gmo mamy zagrożenie dla całego ekosystemu i zdrowia ludzi ale nie powinno to implikować braku reakcji ludzi, lokalnych społeczności aby bronili swych praw jeśli chodzi o stare, szkodliwe technologie pozyskiwania prądu z wiatru. Jest przynajmniej jedna wspólna cecha gmo i wiatraków - bezmyśle, lub umyślne niszczenie przyrody i ludzi dla pieniędzy. Pieniądze! I tak jak w przypadku ujawnienia skażenia przez zakład monsanto w usa, tak samo w przypadku gmo, tak samo w przypadku promieniowania mikrofalowego, jak i w przypadku wiatraków, liczy się tylko kasa. Reszta jest nie wartym niczego balastem. Filozofia śmierci pasie się pieniądzem. "Nie ważne, że ludzie umierają - nie możemy staracić ani dolara" - nota firmowa po ujawnieniu niosącego za sobą śmierć i choroby, skażenia w amerykańskim miasteczku, w pobliżu jednej z fabryk monsanto. Filozofia śmierci jest wiecznie głodna szmalcu. I Ty konsumencie masz ten głód zaspokajać!
!
Każdy wie, że to musi być dwa i pół kilometra od domów, a po drugie są groźniejsze rzeczy dla Polaków jak np. GMO.
G
Gość
W dniu 24.02.2010 o 14:14, Jan napisał:

Byan'ie - być może zdziwi Cię to, że to Ty a nie ludzie, którzy nie chcą ogromnych, przestarzałych i szkodzącym ludziom i środowisku wiatrakopodobnych urządzeń, pchają nas w kierunku przeciwnym do postępu technicznego. Tak, ta twoja opinia, uparta i wzięta z własnego, błędnego przeświadczenia kieruje cywilizację w kierunku jaskiń. Pomnij człowieczku, który nie wiedząc o swojej niewiedzy próbuję swą niewiedzą infekować innych, że obecnie stawiane, gigantyczne konstrukcje siłowni wiatrowych są reliktem i powinny odejść w zapomnienie. Nie dzieje się tak ponieważ w grę wchodzą ogromne pieniądze dla firm zachodnich, którym zależy na trwaniu przy przestarzałej technologii uzyskiwania energii elektrycznej z wiatru. Pomnij, że w tej grze, a raczej wojnie człowiek, jego dobro, konstytucyjne prawo do życia w nieskażonym środowisku się nie liczy.I dlatego to koropracje wiatraczne i ich pieski, szczekające jak ty chcą niczym osły brnąć w nieefektywną, przestarzałą i przynoszącą zachodniemu kapitałowi ogromne zyski technologię. Mając za nic nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne siłowni wiatrowych. Boją się oni tego niczym diabeł święconej wody. Boją się ponieważ wiedzą, że nowe rozwiązania konstrukcyjne siłowni wiatrowych np. WindTamer lub FloDesign są o wiele wydajniejsze i co najważniejsze o wiele tańsze, więc atrakcyjniejsze dla zwykłych ludzi, którzy chcieliby postawić swoją małą, niewysoką turbinę na podwórku, lub balkonie i uzyskiwać własny prąd. A te nowe rozwiązania przy 10-krotnym zmiejszeniu rozmiarów śmigieł generują 4-krotnie więcej energii elektrycznej niż kolosalne staruszki i oczywiście mają EROI (zwrot energii z inwestycji) zostawiający kolosalne staruchy daleko w tyle. Co znamienne rozwiązania te przekraczają nawet LIMIT BETZA!!! Czy jesteś to sobie w stanie wyobrazić i wyciągnąć z tego wnioski? Czy już za późno dla ciebie abyś choć zwrócił uwagę na drugą stronę medalu? Najprawdopodobniej jesteś z takiego szczepu, który już wie, i żadny fakt nie zmieni twego zdania. Przykro mi napisać prawdę, ale to jest dopiero mentalność jaskiniowców i powstrzymywaczy postępu.


Witam. Jesli to możliwe proszę autora o kontakt pod adresem [email protected]
G
Gość
W dniu 24.02.2010 o 14:37, Byan napisał:

Ja wam powiem jedno! Jesteście głupkami, którzy nie dostrzegają prawdziwych zagrożeń! Dla was codex alimentarius, GMO, szczepienia złymi szczepionkami na nie istniejące grypy i elektrownie atomowe są dobre, a prawdziwa ekologia zła! Nie mam zamiaru z wami pisać geje, lesbijki i inne eurowytwory postępowego neosocjalizmu!


A co na to lekarze?
B
Byan
Ja wam powiem jedno! Jesteście głupkami, którzy nie dostrzegają prawdziwych zagrożeń! Dla was codex alimentarius, GMO, szczepienia złymi szczepionkami na nie istniejące grypy i elektrownie atomowe są dobre, a prawdziwa ekologia zła! Nie mam zamiaru z wami pisać geje, lesbijki i inne eurowytwory postępowego neosocjalizmu!
J
Jan
W dniu 15.02.2010 o 19:06, Byan napisał:

Dlaczego doktor inżynier zmienił nick ?Najlepiej wrócić do jaskiń! Wtedy nie będzie postępu technicznego, ale ludzie będą zdrowi! Typowe myślenie elity inteligencików, którzy w Boga niby wierzą, a mają go w... Wiemy gdzie!



Byan'ie - być może zdziwi Cię to, że to Ty a nie ludzie, którzy nie chcą ogromnych, przestarzałych i szkodzącym ludziom i środowisku wiatrakopodobnych urządzeń, pchają nas w kierunku przeciwnym do postępu technicznego. Tak, ta twoja opinia, uparta i wzięta z własnego, błędnego przeświadczenia kieruje cywilizację w kierunku jaskiń. Pomnij człowieczku, który nie wiedząc o swojej niewiedzy próbuję swą niewiedzą infekować innych, że obecnie stawiane, gigantyczne konstrukcje siłowni wiatrowych są reliktem i powinny odejść w zapomnienie. Nie dzieje się tak ponieważ w grę wchodzą ogromne pieniądze dla firm zachodnich, którym zależy na trwaniu przy przestarzałej technologii uzyskiwania energii elektrycznej z wiatru. Pomnij, że w tej grze, a raczej wojnie człowiek, jego dobro, konstytucyjne prawo do życia w nieskażonym środowisku się nie liczy.

I dlatego to koropracje wiatraczne i ich pieski, szczekające jak ty chcą niczym osły brnąć w nieefektywną, przestarzałą i przynoszącą zachodniemu kapitałowi ogromne zyski technologię. Mając za nic nowoczesne rozwiązania konstrukcyjne siłowni wiatrowych. Boją się oni tego niczym diabeł święconej wody. Boją się ponieważ wiedzą, że nowe rozwiązania konstrukcyjne siłowni wiatrowych np. WindTamer lub FloDesign są o wiele wydajniejsze i co najważniejsze o wiele tańsze, więc atrakcyjniejsze dla zwykłych ludzi, którzy chcieliby postawić swoją małą, niewysoką turbinę na podwórku, lub balkonie i uzyskiwać własny prąd. A te nowe rozwiązania przy 10-krotnym zmiejszeniu rozmiarów śmigieł generują 4-krotnie więcej energii elektrycznej niż kolosalne staruszki i oczywiście mają EROI (zwrot energii z inwestycji) zostawiający kolosalne staruchy daleko w tyle. Co znamienne rozwiązania te przekraczają nawet LIMIT BETZA!!! Czy jesteś to sobie w stanie wyobrazić i wyciągnąć z tego wnioski? Czy już za późno dla ciebie abyś choć zwrócił uwagę na drugą stronę medalu? Najprawdopodobniej jesteś z takiego szczepu, który już wie, i żadny fakt nie zmieni twego zdania. Przykro mi napisać prawdę, ale to jest dopiero mentalność jaskiniowców i powstrzymywaczy postępu.
B
Byan
W dniu 13.02.2010 o 18:23, Gość napisał:

Drogi Panie. W dzisiejszych czasach już uczą czytania ze zrozumieniem, dawniej tego nie uczono. W związku z tym podkreślam, że teorie nie są moje, a pochodzą od naukowców, których kilku wymieniłem w poprzedniej wypowiedzi. Jeśli potrafi Pan obalić te teorie, gratuluję i informuję, że chętnie zapoznam się z Pana badaniami w tym zakresie P.S. Co ma wspólnego ze sobą wklejanie linków i poprawianie błędów ze zdenerwowaniem? Myślę, że nie wie tego nawet tutejszy wójt, mimo że jego tytuł naukowy nie jest, jak mniemam, samozwańczy Pozdrawiam.


Dlaczego doktor inżynier zmienił nick ?

Najlepiej wrócić do jaskiń! Wtedy nie będzie postępu technicznego, ale ludzie będą zdrowi! Typowe myślenie elity inteligencików, którzy w Boga niby wierzą, a mają go w... Wiemy gdzie!
G
Gość
W dniu 13.02.2010 o 18:23, Gość napisał:

Drogi Panie. W dzisiejszych czasach już uczą czytania ze zrozumieniem, dawniej tego nie uczono. W związku z tym podkreślam, że teorie nie są moje, a pochodzą od naukowców, których kilku wymieniłem w poprzedniej wypowiedzi. Jeśli potrafi Pan obalić te teorie, gratuluję i informuję, że chętnie zapoznam się z Pana badaniami w tym zakresie P.S. Co ma wspólnego ze sobą wklejanie linków i poprawianie błędów ze zdenerwowaniem? Myślę, że nie wie tego nawet tutejszy wójt, mimo że jego tytuł naukowy nie jest, jak mniemam, samozwańczy Pozdrawiam.


Samozwańczych mamy więcej w powiecie:

starogardgdanski.naszemiasto.pl

Rytel, gm. Czersk. Samozwańczy autor zakazał loga
Wojciech Piepiorka



Trwa spór o logo wsi, które funkcjonuje już od co najmniej dziesięciu lat. Na tle świerku kajakarz płynący rzeką, a u dołu jest rybka. Któż nie zna tego znaczka? Wykorzystywany jest na niemal wszystkich materiałach promocyjnych i plakatach Rytla. Przyjął się. Tymczasem autorem jego okrzyknął się Zbigniew Buława, mieszkaniec tej turystycznej miejscowości oraz były radny Gminy Czersk i prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Wsi Rytel.

Zakazał niedawno kierownikowi Ośrodka Kultury stosowania znaczka. W razie nie dostosowania się do zakazu chce skierować sprawę do sądu. Oczywiście w związku z prawami autorskimi.
- Sprawę skonsultowałam z burmistrzem Gliszczyńskim - mówi Halina Wika-Czarnowska, kierownik placówki. - Na razie usunęliśmy logo z naszej strony internetowej.
- Skoro pan Buława powołuje się na prawo autorskie i straszy sądem, to poprosiłem o udowodnienie, że stworzył to logo - komentuje Gliszczyński. - Jako mieszkaniec Gminy Czersk uważam, że skoro zrobiło się coś dla ogółu i zostało to przyjęte... Jak daje i potem odbiera, to jest już sprawą tego pana. Do sprawy podszedłbym jednak pragmatycznie: znaczek się przyjął, jest rozpoznawalny więc powinniśmy się z tego cieszyć.

Tymczasem Zbigniew Buława utrzymuje, że został źle odebrany.
- Rozsierdziło mnie to, że od pewnego czasu to logo jest modyfikowane. Raz jest szersze, raz ma inne kolory... To naprawdę wyglądało chwilami kiczowato - tłumaczy dodając - Wytworzyłem pewno dobro i mam do niego prawo.

Zapytany przez nas, czy potrafi udowodnić swoje autorstwo odparł, że nigdzie go nie rejestrował.
- To ja wymyśliłem wzór - kwituje. - Nie wygłupiajmy się z tą rejestracją. To jest jakaś paranoja.
Przyznał również, że jest skłonny zezwalać na umieszczania logo w sytuacji, gdy się go poprosi o prawidłowy wzór. Dodaje również, że każdy, kto nie dostosuje się do zakazu i będzie dowolnie stosował znaczek, to sprawę skieruje do sądu.
- Nie obawiam się przegranej, bo po prostu jestem autorem tego loga - dodaje.

Wygląda więc na to, że w Gminie Czersk zapanowała specyficzna moda na sprzeczanie się do kogo należą charakterystyczne rysunki. Kilka miesięcy temu głośna była sprawa zarejestrowania nazwy i loga "Święta Pstrąga" przez Zakład Hodowli Pstrąga w Mylofie. W Urzędzie Patentowym obowiązuje bowiem zasada - kto pierwszy ten lepszy.

Tymczasem mieszkańcy Rytla nie potrafią już powiedzieć kiedy i przez kogo kajakarz na tle świerku i rzeki pojawił się, promując ich wieś leżącą nad brzegiem Brdy i Wielkiego Kanału Brdy. Wiedzą za to doskonale, że to logo jest Rytla.
G
Gość
W dniu 13.02.2010 o 16:15, Byan napisał:

Doktorze inżynierze (samozwańczy?). Pańskie teorie można o kant stołu rozwalić! Wklejaniem linków i poprawianiem moich błędów pokazuje pan jedynie, że jest pan strasznie zdenerwowany i nie ma nic kokretnego do napisania! Prawdziwym problemem w dzisiejszej Polsce (jeśli chodzi o zdrowie) jest Codex alimentarius i uprawy GMO, a nie ekologiczne elektrownie!Tutejszy wójt pan Zbigniew Szczepański też jest doktorem inżynierem i jakoś popiera stawianie turbin.


Drogi Panie. W dzisiejszych czasach już uczą czytania ze zrozumieniem, dawniej tego nie uczono. W związku z tym podkreślam, że teorie nie są moje, a pochodzą od naukowców, których kilku wymieniłem w poprzedniej wypowiedzi. Jeśli potrafi Pan obalić te teorie, gratuluję i informuję, że chętnie zapoznam się z Pana badaniami w tym zakresie P.S. Co ma wspólnego ze sobą wklejanie linków i poprawianie błędów ze zdenerwowaniem? Myślę, że nie wie tego nawet tutejszy wójt, mimo że jego tytuł naukowy nie jest, jak mniemam, samozwańczy Pozdrawiam.
B
Byan
W dniu 13.02.2010 o 14:11, doktor inz. napisał:

Po pierwsze-nie wzywaj Imienia Pana Boga nadaremno!Po drugie-nie wiotrowe, tylko wiatrowe-wychodzę z założenia, że jak komuś nie chce się starannie pisać, to i nie chce się myśleć!Po trzecie-niestety prąd pochodzący z wiatraków jest od 3-5 razy droższy od konwencjonalnej energii, a same inwestycje często byłyby nie opłacalne, gdyby nie pieniądze z Państwa i mojej kieszeni !!!!Po czwarte-doniesienia o szkodliwości wiatraków(tzw. INFDRADŹWIĘKI) są potwierdzane przez wielu naukowców-zob. badania np. dr N. Pierpont: www.windturbinesyndrome.com, dr A. Harry, dr Ch. Hanninga, dr P. van der Berga. Gdy przypatrzymy się, co jest w raportach dotyczących oddziaływania na środowisko (wykonywanych na zlecenie...inwestora-sic!) zauważymy, że hałas infradźwiękowy(niesłyszalny) jest szkodliwy, gdy oddziałuje krótkotrwale, a jego długotrwałe działanie(wiatrak będzie stał ok 30 lat) jest wielką zagadką. Wiatraki emitują także i zwykły hałas, który również jest uciążliwy. Należy podkreślić, że w proteście chodzi o lokalizacje, a nie o same wiatraki, ktore z powodzeniem mogą stawać w sugerowanych przez naukowców odległościach (w przypadku 1, 5 MW i więcej jest to około 1, 5-2, 5 km od domów).



Doktorze inżynierze (samozwańczy?). Pańskie teorie można o kant stołu rozwalić! Wklejaniem linków i poprawianiem moich błędów pokazuje pan jedynie, że jest pan strasznie zdenerwowany i nie ma nic kokretnego do napisania! Prawdziwym problemem w dzisiejszej Polsce (jeśli chodzi o zdrowie) jest Codex alimentarius i uprawy GMO, a nie ekologiczne elektrownie!
Tutejszy wójt pan Zbigniew Szczepański też jest doktorem inżynierem i jakoś popiera stawianie turbin.
d
doktor inz.
W dniu 12.02.2010 o 20:17, Byan napisał:

Jezu co za propaganda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Elektrownie wiotrowe są lepsze od pozostałych, bo są ekoloiczne i wydajniesze, a poza tym tańsze w budowie! Jedna turbina może wytworzyc prąd dla kilku tysięcy mieszkańców! Co wy wolicie elektrownie atomową na której budowę potrzeba 9 mld. euro i która doprowadzić może do drugiego Czarnobylu, czy może elektrownie cieplne zatruwające środowisko?


Po pierwsze-nie wzywaj Imienia Pana Boga nadaremno!
Po drugie-nie wiotrowe, tylko wiatrowe-wychodzę z założenia, że jak komuś nie chce się starannie pisać, to i nie chce się myśleć!
Po trzecie-niestety prąd pochodzący z wiatraków jest od 3-5 razy droższy od konwencjonalnej energii, a same inwestycje często byłyby nie opłacalne, gdyby nie pieniądze z Państwa i mojej kieszeni !!!!
Po czwarte-doniesienia o szkodliwości wiatraków(tzw. INFDRADŹWIĘKI) są potwierdzane przez wielu naukowców-zob. badania np. dr N. Pierpont: www.windturbinesyndrome.com, dr A. Harry, dr Ch. Hanninga, dr P. van der Berga. Gdy przypatrzymy się, co jest w raportach dotyczących oddziaływania na środowisko (wykonywanych na zlecenie...inwestora-sic!) zauważymy, że hałas infradźwiękowy(niesłyszalny) jest szkodliwy, gdy oddziałuje krótkotrwale, a jego długotrwałe działanie(wiatrak będzie stał ok 30 lat) jest wielką zagadką. Wiatraki emitują także i zwykły hałas, który również jest uciążliwy. Należy podkreślić, że w proteście chodzi o lokalizacje, a nie o same wiatraki, ktore z powodzeniem mogą stawać w sugerowanych przez naukowców odległościach (w przypadku 1, 5 MW i więcej jest to około 1, 5-2, 5 km od domów).
B
Byan
W dniu 12.02.2010 o 19:46, Gość napisał:

W EUROPIE PRZECIW LOKALIZACJI WIATRAKÓW PROTESTUJE prawie 400 organizacji: www.epaw.orgLokalizacja elektrowni wiatrowych=WIELKI KŁOPOT DLA OKOLICZNYCH MIESZKAŃCÓW!!!WIATRAKI=BRYŁY LODU RZUCANE NA ODLEGŁOŚĆ do 300 metrów-zobacz zdjęcia:www.stopwiatrakom.eu w zakładce TO MUSISZ ZOBACZYĆWIATRAKI=SPADEK WARTOŚCI GRUNTUWIATRAKI=INFRADŹWIĘKI szkodliwe dla zdrowiawww.stopwiatrakom.euwww.farma-wiatrowa.info



Jezu co za propaganda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Elektrownie wiotrowe są lepsze od pozostałych, bo są ekoloiczne i wydajniesze, a poza tym tańsze w budowie! Jedna turbina może wytworzyc prąd dla kilku tysięcy mieszkańców! Co wy wolicie elektrownie atomową na której budowę potrzeba 9 mld. euro i która doprowadzić może do drugiego Czarnobylu, czy może elektrownie cieplne zatruwające środowisko?
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska