https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kranówka lepsza od wody butelkowej. A wszystko dzięki modernizacji ujęcia "Czyżkówko"

(mp)
fot. sxc.hu
Jakość wody dostarczanej bydgoszczanom przez ujęcie "Czyżkówko" porównywalna jest z tą, którą zapewnia woda głębinowa. A wszystko dzięki uruchomionej we wtorek nowoczesnej technologii infiltracji.

Prace nad modernizacją ujęcia wody "Czyżkówko" rozpoczęły się 11 lat temu. Po licznych epizodach deficytu wody i problemów z utrzymaniem jak najlepszych parametrów jej jakości, w 1999 roku zapadła decyzja o wprowadzeniu technologii infiltracji.

W związku z tym, że woda w ujęciu "Czyżkówko" pobierana jest z Brdy, same analizy nad nową technologią zajęły blisko pięć lat. - Zbudowaliśmy specjalny staw, w którym badana była skuteczność technologii - wyjaśnia Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji w Bydgoszczy. - Okazało się, że nastąpiła eliminacja planktonu oraz stabilizacja temperatury wody, co znacznie podniosło jej czystość.

Dotychczas bowiem stacja "Czyżkówko" nie była w stanie dotrzymać parametrów w zakresie jakości. Wynikało to między innymi z wahań temperatury wody w Brdzie oraz zanieczyszczeń organicznych. Te ostatnie likwidowano za pomocą chlorowania. Niestety, w efekcie używania chloru, w wodzie wytwarzały się szkodliwe związki, na przykład trójchlorometan (THM). Jego stężenie było w Bydgoszczy regularnie przekraczane.

- Ujęcie infiltracyjne pozwala na czterokrotne zmniejszenie zawartości dawki chloru niezbędnej do uzdatniania wody - tłumaczy Drzewiecki. - Umożliwia również skuteczną eliminację trójchlorometanu i usuwanie metali ciężkich.

Dzięki modernizacji ujęcia "Czyżkówko", jakość wody dostarczanej mieszkańcom Czyżkówka, Osowej Góry, Miedzynia, Okola, Wyżyn, Kapuścisk, Szwederowa, Górzyskowa oraz Błonia zbliżona jest do tej, którą gwarantuje woda głębinowa pozyskiwana z ujęcia "Las Gdański". - Jest wręcz wskazane, aby pić ją z kranu, zachowując tym samym najcenniejsze walory - zachęca prezes MWiK.

Tomasz Macheta, kierownik zakładu produkcji wody bydgoskich wodociągów podkreśla wręcz, że jakość wody z ujęcia "Czyżkówko" jest porównywalna lub nawet lepsza od jakości wód butelkowych. - Jej parametry znacznie się poprawiły - informuje.

Technologia infiltracji zapewni także utrzymanie równowagi temperatur wody. Wcześniej, w zależności od pory roku, woda tłoczona do sieci miała zimą 0 stopni Celsjusza, natomiast latem nawet 25. - Teraz temperatura będzie utrzymywana na stałym poziomie, to znaczy od sześciu do czternastu stopni - mówi Tomasz Macheta. - Dzięki temu woda nie zamarznie zimą.

Zdaniem Drzewieckiego, modernizacja ujęcia i nowoczesne metody uzdatniania wody to dzieło porównywalne z wydarzeniem z roku 1523, kiedy to wybudowano w Bydgoszczy pierwszą, drewnianą sieć wodociągową.
Udostępnij

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Adam
W dniu 09.04.2015 o 12:53, Luna napisał:

Lepsza bo tańsza, te modernizacje powinny byc cześciej . Cieszę sie, ze coś sie poprawia ale ja i tak będę używała dzbanka Dafi do filtrowania bo nigdy nie bedzie aż tak dobra jaką mam teraz.

 

Producenci filtrów są bardzo wdzięczni Tobie i wszystkim którzy uwielbiają pić  czyściutką wodę. Przemysłowi farmaceutycznemu również dostarczycie niebawem niemałych zysków pijąc dalej wodę pozbawioną minerałów niezbędnych dla funkcjonowania organizmu. 

b
brr

W bydgoskiej wodzie jest tyle wapna, że korzystając każdorazowo z kabiny prysznicowej muszę wycierać przeszklenia z tej znakomitej wody, gdyż inaczej nie zobaczyłabym łazienki.

L
Luna

Lepsza bo tańsza, te modernizacje powinny byc cześciej . Cieszę sie, ze coś sie poprawia ale ja i tak będę używała dzbanka Dafi do filtrowania bo nigdy nie bedzie aż tak dobra jaką mam teraz.

a
alex
To nie woda, to złota woda, drożeje jak złoto na rynku. Tęsknię za tą zwykłą ze studni i za jej ceną. Bydgoscy geniusze zafundowali nam oczyszczalnie dla podwójnej Bydgosczy a teraz tłumaczą przyczyny idiotycznych decyzji. Chroń nas Panie przed nimi, a nasze kieszenie przed ich głupotą.
B
Bydgoszczanin
Zobaczył że razem z tym uśmiechniętym dupkiem przedobrzyli sprawę,to próbuje teraz udawać rzeczoznawcę
od gatunku wody pitnej.Ja mam założone filtry,to wiem jakie błoto leci z kranu.Kranówa jest według
Drzewieckiego bardziej czysta od wody w butelkach.Tylko tyle że butelkowana stoi parę miesięcy bez
osadu,a wodzie z kranu potrzeba parę godzin na osadzenie się żelaza,kamienia i jeszcze czegoś tam...
Drzewiecki choćbyś nie wiem co wymyślał,to tym razem tyłka nie uratujesz.Zobaczysz co potrafią zrobić
mieszkańcy jak zrobi się cieplej i poczekamy co zrobi prokuratura.Uradziliście wspólnie z tym
cymbałem Dąmbrowiczem jak zemścić się na mieszkańcach za przegraną w wyborach,ale tym razem przegieliście
pałę.Rady Miejskiej w Bydgoszczy nie było tylko kilkanaście dni i na pewno nie mógł to być powód,
żeby "w warunkach szczególnych" sięgać do ustawy z 2001 roku regulującej zasady podwyżek cen wody.
Wystarczyło opierać się na decyzji Rady Miejskiej z dnia 25 listopada 2009r.numer LV/840/09
zatwierdzającej podwyżki cen wody i ścieków od 23.01.2010r. do 22.01.2011r.Jak z tego wynika to to
że nie było jeszcze Rady Miejskiej z powodu wyborów,nie stanowiło żadnej przeszkody,żeby decyzja starej
rady miała moc obowiązującą do 22.01 2011r.Jeżeli poprzednia rada nie miała prawa do takiej uchwały,
to oznacza że cała uchwała jest nieważna i mieszkańcom należy się zwrot pieniędzy.Mam nadzieję
cwaniaczku,że tym razem nie ujdzie ci na sucho i sam Jasiakiewicz który cie posadził na tym tronie
ci nie pomoże.
b
byd.
Wszystko to zasługa poprzedniej ekipy, więc nie chwalcie się.
S
S.
Wszystko to co mówi ten pseudo fachowiec Prezes D.jest mało wiarygodne.Te przechwałki o rzekomo super jakości wody,to tylko po to,żeby uzasadnić drastyczne,największe w kraju ceny.Mieszkam na Miedzyniu i jakoś nie odczułem tej cudownej przemiany kranówki w mineralną.To wszystko brednie tego bydgoskiego szkodnika D.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska