To znamienne, że Filharmonia posiada kadrę solistów mogących mierzyć się z najtrudniejszym repertuarem. W piątkowym koncercie wystąpili z powodzeniem i przy aplauzie widowni w Podwójnym koncercie Johannesa Brahmsa koncertmistrz skrzypiec Wojciech Kołaczyk i koncertmistrz wiolonczel Maciej Kamrowski. Nie jest rzeczą kronikarza rozpatrywać szczegóły doskonałości ani niedoskonałości wykonań, natomiast jest przyjemnością przekazanie zasłyszanych po koncercie wyrazów ukontentowania. I tych z widowni, i tych od kolegów z orkiestry, które bez trudu udało się zebrać.
Zapowiedzianą i zrealizowaną gwiazdą wieczoru była po raz pierwszy w Bydgoszczy, dyrygująca w tym koncercie orkiestrą Filharmonii Pomorskiej, urodzona w Bolonii Nicoletta Conti. Z braku miejsca na przytoczenie wszystkich jej dotychczasowych zdobyczy artystycznych jako dyrygenta i jako pianistki można przytoczyć tylko fakt, że w swoim czasie, to L. Bernstein wybrał Nicolettę do prowadzenia prestiżowego koncertu orkiestry rzymskiej Akademii Santa Cecilia. W piątek, Conti prowadziła całość z świetnym warsztatem, nieustępliwym temperamentem i z pięknym połączeniem wdzięku muzycznego z wdziękiem kobiecym.
Grano - oprócz koncertu podwójnego na skrzypce i wiolonczelę a-moll op. 102 Johannesas Brahmsa - Gioacchino Rossiniego Uwerturę do opery "Sroka złodziejka" oraz Felixa Mendelsohna-Bartoldy IV Symofnię A-dur "Włoską" op. 90. Zwłaszcza rytmy ostatniej części tej symfonii porwały widownię!
Kronika filharmonicznych wieczorów
Odnotował Jarosław Kuszewski
W korowodzie koncertów poświęconych obchodom 50-lecia Filharmonii Pomorskiej eksponowani są soliści orkiestry.