Gmina Kruszwica do programu rządowo-samorządowego "Moje boisko - Orlik 2012" przystąpiła nieco później niż inni w powiecie inowrocławskim. Pierwsze obiekty oddano do użytku w Inowrocławiu, Janikowie, Gniewkowie, Pakości, a przed kilku dniami w Złotnikach Kujawskich. W tej ostatniej miejscowości przekazanie "Orlika" trochę się opóźniło.
Podobna sytuacja powstała w Kruszwicy.
- Wykonawcy, wykorzystując koniunkturę w budownictwie, "nałapali" na przetargach sporo robót. I dlatego ich moce produkcyjne, w tym także podwykonawców, nie pozwalają w terminie wywiązać się z umów z inwestorami. My również wystąpiliśmy do Urzędu Marszałkowskiego oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki o przedłużenie terminu rozliczenia się z budowy "Orlika" - mówi Tadeusz Gawrysiak, burmistrz Kruszwicy. Koszt budowy wyniósł około 1,1 mln zł. Około jednej trzeciej pokryje gmina. Resztę - po połowie - finansują Urząd Marszałkowi oraz resort sportu i turystyki.
Firma GLK z Nowego Miasta Lubawskiego, zgodnie z umową podpisaną po wygraniu przetargu nieograniczonego, zobowiązała się zakończyć prace przy szkole na ul. Mickiewicza do 6 listopada. Tymczasem odbiór nastąpił dopiero 4 grudnia. Komisja stwierdziła kilka usterek. Mają być usunięte do końca roku. I dopiero wówczas zostanie złożony wniosek o oddanie kompleksu boisk do użytkowania.
W ten sposób, z powodu poślizgu zmniejszą się nieco koszty inwestycji z powodu kary umownej. Taki zapis znalazł się w umowie. Za każdy dzień zwłoki uzbierało się 120 tys. zł. - To nie jest powód do radości, bo nie jest przyjemnie karami obciążać firmę, ale musimy przestrzegać ustalonych reguł - dodaje burmistrz Gawrysiak. (