Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kruszwicki Rynek skazany na rewitalizację?

JAN SZCZUTKOWSKI
- Kruszwica jest ostatnim miastem w Polsce, gdzie przystanek autobusowy jest ustawiony w rynku. To nie jest czynnik miastotwórczy - mówi architekt Marek Bielski, autor przebudowy centralnego punktu grodu Piasta.

Szansa dla miasta

"Rewitalizacja szansą na drugą młodość miasta" - to tytuł debaty, zorganizowanej we wtorek przez Instytut Dziedzictwa Kruszwicy, Urząd Miejski i Stowarzyszenie Goplanie XXI.

Do udziału zaproszono architektów, projektantów, a z Inowrocławia konserwatora zabytków i inspektora ds. estetyki. Zamiar organizatorów, aby na początku odbyć panel dyskusyjny z udziałem ekspertów, po kilkunastu minutach spalił na panewce.

- Chcemy skupić się tylko na dyskusji o Kruszwicy - padła propozycja. Została zaakceptowana. Dorota Pronobis, reprezentująca Instytut Dziedzictwa Kruszwicy, utraciła prowadzenie debaty na rzecz Krzysztofa Szejny, jednego z autorów petycji do burmistrza w sprawie zmiany koncepcji przebudowy rynku.

Projekt rewitalizacji rynku, zatwierdzony przez lokalny samorząd, a opracowany w ramach współfinansowania ze środków unijnych, nie spodobał się jednak grupie mieszkańców. Krzysztof Sulczyński, lider Stowarzyszenia Goplanie XXI, zebrał około 900 podpisów. Zastrzeżenia dotyczyły przeniesienia przystanku autobusowego i postoju taksówek, ograniczenia miejsc na parkingu, innej lokalizacji przejścia dla pieszych i wycinki drzew.

Te i inne sprawy, w tym dotyczące głównie funkcji, jaką ma spełniać rynek, zdominowały dyskusję. Momentami była dość żarliwa i kontrowersyjna. Burmistrz Tadeusz Gawrysiak apelował więc o wyeliminowanie emocji politycznych.

- Przedstawiamy program rewitalizacji rynku pod dyskusję, w tym, o ile to możliwe, uwzględnienie postulatów mieszkańców. I na tym przede wszystkim należy się skupić - apelował włodarz.

Historia w tle

Zdaniem wicewojewody Dariusza Kurzawy, rewitalizację należy powiązać z historią miasta. Tę ideę poparł Krzysztof Szejna. - Kruszwica powinna wykorzystać swój turystyczny potencjał. Dlatego pewne ciekawe elementy historyczne miasta należy uwiecznić w rynku.

Według Stanisława Bogdanowicza, projektowana budowa obwodnicy powinna stanowić ważny element rewitalizacji. Przez rynek przebiega bowiem droga krajowa. Natężenie ruchu komunikacyjnego jest bardzo duże. Natomiast Piotr Bryl chciał się dowiedzieć, czy utrudnienie dostępu do sklepów i firm oraz kościoła, znajdujących się w rynku, odpowiada tendencjom architektonicznym. Odniósł się też do wycinki drzew. - Jeśli mówimy, że kamienice są zabytkiem, to dlaczego ochronie nie podlegają 80-letnie lipy?

Różne opinie

Głosy na temat wersji przebudowy rynku były podzielone.

- Ta koncepcja mi nie odpowiada. To jest koncepcja na miarę naszych władz - stwierdził Szejna. Z kolei Sulczyński nie zachwycał się wcale rozwiązaniem architektonicznym rynku w Chojnicach, o którym padło wcześniej wiele ciepłych słów. - To prawda, że kamienice ładnie wyglądają, ale cała reszta jest do bani. Brakuje zieleni.

Andrzej Ciemiński, architekt miejski w Chojnicach, autor kilku nagrodzonych prac w zakresie zagospodarowania przestrzeni publicznej, powiedział, że koncepcja rewitalizacji kruszwickiego rynku jest prawidłowa. Drobne detale, jak np. likwidacja słupków przed kościołem czy zmiana miejsca na przejście dla pieszych, można zmienić.

Karol Zamojski, dyrektor Instytutu Badań i Projektów Regionalnych Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy również podzielił pogląd, że projekt spełnia wymogi programowe.

- Jeśliby uwzględnić wszystkie propozycje pana Sulczyńskiego, to zmieni się funkcja rynku. Wówczas rynek stanie się parkiem. Rewitalizacja jest bowiem elementem strategicznego działania na rzecz poprawy życia mieszkańców. A turystom ma służyć tylko pośrednio. Jeśli zaś przebudowa uwzględni elementy turystyczne, to sprawę mamy przegraną. Chojnice wybrały rynek dla ludzi, a nie dla zieleni, dlatego znalazły się wśród liderów rewitalizacji w Polsce - powiedział Zamojski.

Dorota Pronobis uważa, że zgodnie z trendami, Kruszwica jest skazana na rewitalizację.

- Jeśli programu nie wcielimy w życie, zostaniemy w tyle. Turyści nie będą tutaj przyjeżdżać, a handlowcy odczują mniejsze obroty. Każdy chce robić zakupy w miejscu przyjaznym, ładnym. O tym przekonałam się podczas pobytu w Chojnicach - podkreśliła szefowa Instytutu Dziedzictwa Kruszwicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska