Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krystyna Panasik kochała życie i ludzi. Przypominają o niej rzeźby i pomniki w Bydgoszczy

Małgorzata Stempinska
Małgorzata Stempinska
Krystyna Panasik i Marian Kuś pobrali się we wrześniu 2010 roku. Byli zgodnym, kochającym się małżeństwem.
Krystyna Panasik i Marian Kuś pobrali się we wrześniu 2010 roku. Byli zgodnym, kochającym się małżeństwem. Zbiory Mariana Kusia
22 lutego minęła 10. rocznica śmierci Krystyny Panasik, która zostawiła Bydgoszczy wiele trwałych pamiątek. O to, by pamięć o niej nie zaginęła, dba Ewa Arkuszewska, polonistka, wielbicielka twórczości rzeźbiarki i malarki.

Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa

- Miałam to szczęście i przyjemność osobiście znać i przyjaźnić się z Krystyną i jej mężem Marianem. To byli cudowni ludzie. Niestety, obojga ich już nie ma z nami. Boli mnie, że Bydgoszcz nie chce upamiętnić tej znakomitej malarki i rzeźbiarki, a uważam, że jej imię powinien nosić choćby skwer w parku lub na jakimś osiedlu, najlepiej na Szwederowie. 22 lutego minęła 10. rocznica śmieci Krystyny Panasik. Będę robić wszystko, by przybliżać jej sylwetkę, twórczość, by pamięć o niej nie zaginęła - deklaruje pani Ewa.

Przypomnijmy, że w 2020 roku do redakcji "Albumu historycznego" zwrócili się członkowie Klubu Turystów Pieszych PTTK "Wędrownik" w Bydgoszczy, Marian Kuś (mąż Krystyny Panasik) oraz Ewa Arkuszewska. Zaproponowali, by imieniem pani Krystyny nazwać skwer na Szwederowie, na którym znajduje się pomnik Marii Konopnickiej jej autorstwa. Jednak w piśmie z 16 listopada 2020 roku prezydent Bydgoszczy stwierdził, że nie ma możliwości nadania wskazanemu terenowi wnioskowanej nazwy. "Trawnik, na którym znajduje się pomnik Marii Konopnickiej autorstwa Pani Krystyny Panasik, znajduje się na działce prywatnej zabudowanej budynkiem Przychodni na Szwederowie. Przychodnia, zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego części Osiedla Szwederowo zatwierdzonego uchwałą rady Miasta Bydgoszczy z 25 maja 2005 roku, stanowi teren usług medycznych, a nie zieleń urządzoną. W związku z powyższym wniosek z 7 września 2020 roku nie może zostać uwzględniony" - czytamy w uzasadnieniu uchwały Rady Miasta.

Rzeźby, pomniki i Pieta

w kościele garnizonowymDo dziś o pani Krystynie przypominają m.in. wspomniany już pomnik Marii Konopnickiej wykonany z brązu stojący od 1993 roku na Szwederowie, tablica pamiątkowa poświęcona gen. Henrykowi Dąbrowskiemu usytuowana w parku jego imienia i obelisk upamiętniający jeńców i więźniów, którzy zginęli przy budowie i produkcji D.A.G. Fabrik Bromberg w latach 1939-1945 na terenie byłego Zachemu.

Pani Krystyna była też autorką Piety- rzeźby w drewnie - znajdującej się w kościele garnizonowym w Bydgoszczy oraz płaskorzeźby w drewnie m.in. dla Akademii Techniczno-Rolniczej czy Biblioteki Miejskiej w Bydgoszczy.

Poza tym w latach 70-tych, podczas plenerów rzeźbiarskich w Biskupinie, powstały rozmieszczone na terenie Żnina i okolic nieistniejące już rzeźby w drewnie, takie jak "Pałuczanki" czy "Legenda" w Wenecji koło Żnina. Po latach prace te uległy zniszczeniu, gdyż ówczesnych włodarzy Żnina nie stać było na konserwację rzeźb.

Liczne nagrody i odznaczenia za twórczość

Krystyna Panasik za swoją twórczość otrzymała wiele nagród i odznaczeń. W 1976 roku nadano jej medal pamiątkowy miasta Żnina za wkład pracy w rozwoju kultury na ziemi pałuckiej. W tym samym roku otrzymała też nagrodę z okazji XXX-lecia ZPAP w Bydgoszczy za działalność twórczą i popularyzatorską oraz medal "Plenery ziemi bydgoskiej" za działalność twórczą.
W 1994 roku przyznano jej wyróżnienie w konkursie "Australia w rysunku i grafice", a rok później honorową srebrną odznakę Towarzystwa im. Marii Konopnickiej w Warszawie.

Studiowała malarstwo i rzeźbę

Właśnie, po dwóch latach, ukazał się najnowszy 21. numer "Materiałów do dziejów kultury i sztuki Bydgoszczy i regionu 1992-2021". Znalazł się w nim artykuł o Krystynie Panasik autorstwa Karoliny Opas.

Jak czytamy w nim, Krystyna Panasik urodziła się 26 lutego 1936 roku w Wołkowysku, a dzieciństwo spędziła w Zelwie niedaleko Grodna na Kresach Wschodnich. Ponieważ po II wojnie światowej te ziemie weszły w skład ZSRR, została przesiedlona do Polski. Do Grudziądza przyjechała z babcią i ciocią i zamieszkała z rodziną stryja. Wciąż czekała na rodziców. Gdy miała dziewięć lat, zostali oni zesłani na Syberię za działalność w Armii Krajowej. Wrócili do Polski dopiero w 1956 roku i również zamieszkali w Grudziądzu. Tam Krystyna skończyła II LO i wyjechała na studia. Studiowała malarstwo na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu pod opieką prof. Tymona Niesiołowskiego i prof. Stanisława Borysowskiego. Kształciła się też w zakresie rzeźby w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych w Gdańsku w pracowniach prof. Stanisława Horno-Popławskiego i prof. Alfreda Wiśniewskiego.

W czasie studiów wyszła za mąż, ale małżeństwo rozpadło się pod pięciu latach - w 1968 roku. W 1964 roku przeniosła się do Poznania i tam kontynuowała naukę w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie otrzymała dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Bazylego Wojtowicza.

Na początku lat 70-tych XX wieku przeprowadziła się do Bydgoszczy, gdzie pracowała w Wojewódzkim Ośrodku Kultury jako instruktor do spraw plastyki. Po rezygnacji ze stałego zatrudnienia jej jedynym dochodem stała się praca artystyczna i organizacja albo współorganizacja plenerów rzeźbiarskich. W wieku 70 lat została wykładowcą w Wyższej Szkole Gospodarki w Bydgoszczy dorabiając w ten sposób do emerytury. Prowadziła zajęcia z rzeźby. Około 1980 roku poznała nauczyciela Mariana Kusia, z którym 10 września 2010 roku wzięła ślub w USC.

Od 1981 roku należała do Związku Polskich Artystów Plastyków, od 1984 roku do Związku Polskich Rzeźbiarzy. Była również członkinią Towarzystwa im. Marii Konopnickiej w Warszawie i Towarzystwa Przyjaciół Sztuki. Przez całe swoje życie była wierna sztuce.

To była miłość, przyjaźń i "kumpelstwo" w jednym

Jaka była Krystyna Panasik?

Karolina Opas pisze tak: "Zapamiętano ją jako niezwykle miłą i dobrą osobę, która potrafiła słuchać innych. Z łatwością nawiązywała kontakty. Miała wielu przyjaciół. Lubiła śpiewać i grać na gitarze. Przepadała na spotkaniami towarzyskimi. W bydgoskim środowisku artystycznym była bardzo szanowana i doceniana".

Krystyna Panasik jest autorką pomnika Marii Konopnickiej wykonanego z brązu stojącego od 1993 roku na Szwederowie.
Krystyna Panasik jest autorką pomnika Marii Konopnickiej wykonanego z brązu stojącego od 1993 roku na Szwederowie. Archiwum Expressu Bydgoskiego

O ukochanej żonie bardzo chętnie opowiadał nam Marian Kuś. - Przeżyliśmy ze sobą prawie 33 lata. To była miłość, przyjaźń i "kumpelstwo" w jednym. Krystyna była kobietą nietuzinkową, pogodną, z dużym poczuciem humoru. Miała liczne pasje. Uwielbiała muzykę i rośliny. Kochała je do przesady, nawet z nimi "rozmawiała". Niektórym roślinkom, będącym już częściowo obumarłym", przywracała życie. Nasz ogródek, który darzyła szczególną troską, nazywała "krainą wytchnienia". Zapominała tu o szarej codzienności, ciesząc się niemal każdą roślinką. W niektóre pogodne niedziele - od wiosny po jesień - skrzykiwaliśmy grupkę przyjaciół, by wspólnie spacerować po lesie - opowiadał pan Marian.

Oczkiem w głowie Krystyny Panasik były dwa wspólne kotki przygarnięte z ulicy. Dzień zaczynała od kawy z kotem na kolanach i książką albo krzyżówkę (najczęściej Jolką) w ręku. Dużo czytała. Gustowała w różnych gatunkach literackich - od historii starożytnego Rzymu i Egiptu przez zabawne kryminały Joanny Chmielewskiej aż po literaturę piękną. Lubiła też powieści science fiction. Stanisława Lema "przerobiła" niemal w całości.

Krystyna Panasik odeszła na zawsze 22 lutego 2012 roku po ciężkiej chorobie nowotworowej. Miała 76 lat. Pochowana została na cmentarzu komunalnym przy ulicy Wiślanej w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska