- Rosyjskie pociski uderzają w centrum handlowe w środku dnia. Wybuchł duży pożar. Są doniesienia o wielu ofiarach - napisał Kokcharov.
Krzemieńczuk to miasto w środkowej części Ukrainy, w obwodzie połtawskim. Jest dużym portem nad Dnieprem. W mieście istnieje wiele ośrodków przemysłowych, m.in. fabryka ciężarówek KrAZ, czy rafineria ropy naftowej.
Z pierwszych doniesień wynika, że w momencie ataku rakietowego na centrum handlowe, mogło w nim przebywać nawet ponad 1000 osób. Potwierdził to sam Wołodymir Zełeński.
„Rosja uderza w centrum handlowe w Krzemieńczuku, podczas gdy w środku jest ponad tysiąc ludzi. Centrum handlowe płonie, strażacy próbują ugasić pożar, liczby ofiar nie sposób sobie wyobrazić” – powiedział prezydent Ukrainy.
Potwierdzonych 11 ofiar, 40 rannych
Według informacji, które przedstawił szef władz obwodu połtawskiego Dmytro Łunin zginęło co najmniej 11 osób, a ponad 40 zostało rannych. Dmytro Łunin ostrzegł, że liczba ofiar może wzrosnąć.
W poniedziałek zaatakawana została również Połtawa. Wcześniej Rosjanie atakowali te miasta 24 kwietnia i 18 czerwca. Zniszczono, między innymi rafineirię i elektrownię cieplną.
