Krzysztof Diablo Włodarczyk i Tomasz Kick w Domu Dziecka w Chełmży
Media, za sport.pl, obiegła we wtorek wiadomość, że kolejna gala KnockOut Promotions i "Wojaka" odbędzie się 2 czerwca w Bydgoszczy. Walką wieczoru miał być pojedynek Artura Szpilki z nieznanym rywalem. Choć umowa nie jest podpisana, termin i miejsce potwierdzają Sebastian Chmara, zastępca prezydenta miasta i promotor Andrzej Wasilewski.
Kibol Wisły lubi nokauty
Trudno było jednak uwierzyć, że Szpilka mógłby być głównym magnesem gali. Faktem jest, że 23-latek z Wieliczki walczący w wadze ciężkiej ma znakomity bilans 10 walk i 10 zwycięstw, w tym 8 przez KO, ale z niewiele znaczącymi rywalami, do tego ma za sobą mało chlubną przeszłość.
Do boksu trafił przez przypadek. Był chuliganem identyfikującym się z Wisłą Kraków i brał udział w "ustawkach". Przed jedną z nich został zauważony przez trenera, który zaproponował mu i jego rywalowi starcie w ringu. Tak podaje wikipedia.
Z więzienia na ring
Pierwsze 5 zawodowych walk stoczył w junior ciężkiej. W październiku 2009 r. miał stoczyć walkę z Bartnikiem, ale podczas ważenia został aresztowany i osadzony w zakładzie karnym, gdyż uprawomocnił się wyrok 1,5 roku więzienia za pobicie i kradzież telefonu.
Po wyjściu przeszedł do kategorii ciężkiej. Od tego czasu stoczył 5 walk, kończąc je nokautami. Ostatni zaliczył 24 marca w USA, gdy w 1. rundzie pokonał Marbrę. Pod koniec marca Wasilewski poinformował, że Szpilka będzie sparingpartnerem dla Władymira Kliczko. Co ciekawe, w sądzie w Tarnowie toczy się kolejny proces przeciwko Szpilce o znieważenie funkcjonariusza służby więziennej.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk nadal mistrzem świata [zdjęcia]
Włodarczyk lubi Bydgoszcz
Tymczasem we wtorek w Chełmży, na zaproszenie Tomasza Kicka, sobowtóra "Diablo", przebywał Krzysztof Włodarczyk, mistrz świata WBC w kat. junior ciężkiej. "Diablo" poinformował portal pomorska.pl, że... wybiera się 2 czerwca do Bydgoszczy, gdzie skrzyżuje rękawice z Portorykańczykiem Francisco Palaciosem!
Sobowtór Diablo Włodarczyka mieszka w Chełmży
W ubiegłym roku w kwietniu obaj panowie walczyli w Bydgoszczy o pas mistrza świata, ale po 12 rundach bezbarwnej walki sędziowie wytypowali niejednogłośne zwycięstwo Polaka na punkty. Publiczność wygwizdała pięściarzy, a "Czarodziej", który częściej zadawał ciosy, uznał siebie za zwycięzcę. Palacios zażądał więc rewanżu i wygląda na to, że się doczeka.
- Lubię boksować w Bydgoszczy. Jako junior walczyłem w turnieju o puchary "Gazety Pomorskiej" i wygrałem, ostatnio pokonałem u was Palaciosa. Pora na kolejne zwycięstwo. Oby ta walka nie była tak paskudna jak ta przed rokiem - powiedział nam Włodarczyk.
Czytaj e-wydanie »