Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Kretkowski: - Musi mi starczyć na chlebek ze smalcem i plasterek szynki

Tomasz Malinowski
Trudno policzyć, od ilu już sezonów Krzysztof Kretkowski (z prawej) utrzymuje się w tak dobrej dyspozycji. A przecież snajper z Orłowskiej zapowiada, że nie zamierza kończyć czynnej kariery.
Trudno policzyć, od ilu już sezonów Krzysztof Kretkowski (z prawej) utrzymuje się w tak dobrej dyspozycji. A przecież snajper z Orłowskiej zapowiada, że nie zamierza kończyć czynnej kariery. Fot. Aleksander Ryska
Krzysztof Kretkowski, napastnik Sparty Brodnica, zakończył sezon na trzecioligowych boiskach z "koroną " najskuteczniejszego piłkarza.

Potrafi pan nieustannie zaskakiwać! A mogło się wydawać, że popularny "Kretek" najlepszy okres w karierze ma za sobą...
Ja dopiero się rozpędzam (śmiech!)

Prowadzi pan archiwum swoich dokonań?
Na początku kariery próbowałem, lecz w którymś momencie zaprzestałem. To zajęcie dla statystyków, a nie piłkarza.

Więcej wiadomości z Inowrocławia na www.pomorska.pl/inowroclaw

Ale momentu, gdy się zostaje najskuteczniejszym piłkarzem nie zapomina się.
Sam już nie pamiętam, ile to było razy i z jakimi drużynami.

Poszperałem w archiwach i wychodzi, że osiem tytułów króla strzelców.
To chyba przyzwoicie...?

Jak się strzela gole w Brodnicy?
I łatwo, i z kłopotami. W rundzie rewanżowej graliśmy praktycznie bez skrzydłowych. Bywało, że sam sobie wypracowywałem strzeleckie okazje. Tego się także wymaga od klasowego napastnika.
Pan strzela na zawołanie, a Sparta nie może wygrać ligi?
Bo jako zespół nie potrafiliśmy ustabilizować formy. Bywały mecze lepsze i gorsze; jak w życiu. Decydowała dyspozycja dnia. Ale się bardzo staraliśmy. Sam w ciągu dwóch sezonów zdobyłem w 60 meczach 55 bramek.

Polowanie na najskuteczniejszego piłkarza trzeciej ligi grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej już się rozpoczęło?
Parę propozycji, rzeczywiście, już się pojawiło. Ale podchodzę do tego spokojnie. Na rozmyślania i ostateczną decyzję mam czas, co najmniej, do 30 czerwca.

Gdyby awansowała Cuiavia i zadzwonił telefon z klubu...
Dlaczego nie. Obawiam się tylko, czy stać byłoby klub z mojego rodzinnego miasta, na takiego strzelca.

Jest pan zawodnikiem drogim w utrzymaniu?
Nic podobnego! Ale z gry w piłkę się utrzymuję. Musi mi starczyć na chlebek ze smalcem i plasterek szynki (śmiech!)

KRZYSZTOF KRETKOWSKI TRZECI RAZ Z RZĘDU KRÓLEM STRZELCÓW - STATYSTYKI - TUTAJ

Podróże do Brodnicy nie męczą?
Żaden problem. Trenowaliśmy 4 razy w tygodniu plus mecze. Jestem profesjonalistą i gdy była potrzeba ćwiczyłem w Inowrocławiu. Cały czas utrzymuję się w bardzo dobrej dyspozycji fizycznej. Zobaczy pan - jeszcze nie raz zadziwię.

Dlaczego w Inowrocławiu nie czują piłki?
Nie jestem właściwym adresatem tego pytania. Ale na pewno nie jest z tym najlepiej i jako byłego goplanistę bardzo mi z tego powodu przykro.

Podpisałby się pan pod inicjatywą stworzenia jednej solidnej drużyny ligowej? Przecież nie kłóciłoby się to z prowadzeniem szkolenia młodzieży w Cuiavii, Goplanii, Noteci...
Jestem za takim rozwiązaniem od dawna. Tylko rządzący mają inne zdanie. Kluby muszą radzić sobie same, a na przykładzie mojej ukochanej Goplanii - nie radzą sobie. W Inowrocławiu mamy piękny obiekt, ludzie chcą chodzić tutaj na dobrą piłkę. Mógłbym długo wymieniać nazwiska młodych zawodników, którzy muszą grać w piłkę poza Inowrocławiem. Wy dziennikarze, moglibyście też pomóc swoimi publikacjami.

A co tam słychać u syna Alexa?
Ma dopiero 8 lat, ale smykałki do piłki trudno mu odmówić. Trenuje jednak indywidualnie, pod moim okiem, bo nie zdecydowaliśmy, w którym z klubów miałby ćwiczyć. I powiem od razu, że trochę mnie to wszystko, delikatnie mówiąc, bardzo martwi. Kiedy wybieramy się z Alexem na Orłowską (siedziba Goplanii - red.), to najczęściej na bramie wisi kłódka. I żywej duszy nie widać.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska