Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ks. Kazimierz Sowa: Duchowni muszą być bliżej ludzi

Rozmawiał Roman Laudański
Ks. Kazimierz Sowa
Ks. Kazimierz Sowa archiwum
Myślę, że papieża osobiście bardzo dotknęły skandale z jego otoczenia - mówi Ks. Kazimierz Sowa, dyrektor telewizji Religia.tv

- Jak zareagowaliśmy na decyzję o papieskiej abdykacji?
- Dla wszystkich było to zaskoczenie i niedowierzanie, ale po nich przyszła refleksja: co takiego mogło się stać, że papież postanowił złożyć urząd? Do tej pory coś takiego było rozważane wyłącznie w teorii. Pewnie wielu katolikom trudno było sobie coś takiego wyobrazić. Zwłaszcza, że mamy w pamięci bardzo długi proces odchodzenia i cierpienia Jana Pawła II. Wydawało się, że skoro Jan Paweł II w tak heroiczny sposób do końca starał się wypełniać funkcję powierzoną mu przez kardynałów, Ducha Świętego i Kościół, to tak samo będzie w przypadku jego następców.

- Jedni wskazują na słabe zdrowie - papież trzy miesiące temu miał przejść zabieg wymiany rozrusznika serca, inni szukają drugiego dna jego decyzji.
- Pewnie każdy z nas zna starszych ludzi, którzy nawet z rozrusznikiem serca prowadzą bardzo aktywny tryb życia. Moim zdaniem stan zdrowia papieża nie miał wpływu na jego decyzję. Wyraźnie w swoim oświadczeniu Benedykt XVI podkreślił, że tę sprawę rozważył w sumieniu, nie był w stanie podołać przewodzeniu Kościołowi z uwagi na swoją kondycję duchową i fizyczną. Papież widząc różne zjawiska, które dzieją się wokół i w Kościele oraz we współczesnym świecie doszedł do wniosku, że na czele Kościoła potrzebny jest ktoś, kto z nową siłą, energią będzie mu przewodził. A Benedykt XVI już takiej siły w sobie nie odkrywał. Mam nadzieję, że on jeszcze długie lata w zdrowiu będzie pisał ciekawe rozprawy teologiczne i modlił się za Kościół, co zapowiedział. A ktoś, kto się pojawi na marcowym konklawe jako nowy papież poprowadzi Kościół w nowe, dynamiczne czasy.

- Czym będzie musiał się zająć następca?
- Dla każdego papieża podstawowym zadaniem jest głoszenie Ewangelii i prowadzenie ludzi do zbawienia. Na pewno laicyzacja, problemy z zatraceniem tradycyjnego, chrześcijańskiego myślenia wśród wiernych są wyzwaniem, które stanie przed nowym papieżem. Także określenie nowej roli duchownych, którzy muszą być bliżej ludzi i razem z nimi szukać odpowiedzi na wiele pytań, a nie tylko wygłaszać ogólnie słuszne, ale górnolotne przesłania z kościelnych ambon. Kiedy kardynał Ratzinger zostawał papieżem miał świadomość, że to trudny okres dla Kościoła. Ostatni rok chyba jeszcze tę świadomość pogłębił. Myślę, że go osobiście bardzo dotknęły skandale z jego otoczenia - z kurii rzymskiej. Frakcje i przepychanki wśród kardynałów, skandal z dokumentami wynoszonymi przez kamerdynera, wreszcie kłopoty Banku Watykańskiego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska