W sobotę wieczorem w miejscowości Księte (gm. Świedziebnia) jeden z bocianów, które zbierały się do odlotu, uderzył w linie wysokiego napięcia i spadł na ziemię. Zdarzenie zauważyli mieszkańcy, którzy ruszyli na pomoc biednemu ptakowi.
Leciał zbyt nisko
- Na początku widzieliśmy latające stado bocianów, a potem coś białego, leżącego na naszym polu - mówi Alina Krzemińska z Księtego. - Pobiegłam zobaczyć, co to jest i okazało się, że to jeden z latających bocianów. Nie był w stanie sam się poruszać, bo uderzył w linie wysokiego napięcia. Miał złamaną nogę i widoczne poparzenia. Przyniosłam go do domu i wraz z rodziną postanowiliśmy go ratować.
Pomoc przyszła natychmiast
Następnie mieszkańcy zadzwonili na policję, która z kolei skontaktowała ich z pracownikami brodnickiego schroniska dla zwierząt "Reksio", gdzie bocian został przyjęty i otoczony opieką.
Czytaj też: Strażacy uratowali jeża uwięzionego w kontenerze na ciuchy
Niestety, nie udało się go uratować. - Bocian uderzając w linie wysokiego napięcia, złamał sobie prawą nogę i doznał ogromnego porażenia - mówi Mariusz Sarnowski, pracownik "Reksia". - Nie był w stanie się poruszać, o lataniu nie wspominając. Mimo szybkiej akcji ratunkowej mieszkańców Księtego, weterynarz był zmuszony uśpić ptaka.
Warto wiedzieć, że bocian biały jest gatunkiem ptaka, który jest chroniony ze względu na zagrażające mu wyginięcie. Polska jest jednym z niewielu krajów, gdzie ptaki te występują licznie.