MKS DROGBRUK - KSK NOTEĆ 75:68 (20:20), 21:23, 15:17, 19:8)
MKS DROGBRUK: Mrówczyński 18 (3), Zyber 12, Szymczak 9 (2), Sierański 8, Wojciechowski 0 oraz Pławucki 13, Galewski 10 (1), Kołodziej 5 (1), Kowalski 0.
KSK NOTEĆ: Grod 20 (2), Michałek 16, Korólczyk 14 (2), Filipiak 1, Koper 0 oraz Wierzbicki 9 (1), Pochocki 6, Królikowski 2, Jankowski 0, Milak 0.
Kujawianie w przypadku wygranej zakończyliby rundę zasadniczą na drugim miejscu. Mieliby wtedy przewagę własnego parkietu w ćwierćfinale i ewentualnym półfinale fazy play off.
Porażka zepchnęła ich na trzecie lokatę. W ćwierćfinale fazy play off zmierzą się z Treflem II Sopot (do dwóch zwycięstw).
Potyczka w Kaliszu długo układała się po myśli podopiecznych Dariusza Sikory. Pierwsza kwarta była remisowa (20:20), ale na przerwę inowrocławianie schodzili z dwupunktową zaliczką (43:41).
Dobrze też rozpoczęli drugą połowę. Prowadzili już 48:41 i 55:47. Po 30. min. byli lepsi o cztery oczka (60:56).
W ostatniej kwarcie MKS szybko odrobił straty. Wyszedł na prowadzenie 61:60, które nie oddał do końcowej syreny.
Zawodnicy Noteci przegrali walkę na tablicach (34:43). Razili też nieskutecznością w rzutach z dystansu (tylko 5/32 za 3).
Grod zdobył 20 pkt., ale oddał w sumie aż 28 rzutów (12 celnych). Michałek był często faulowany (tylko 3/3 za 2, ale 10/12 za 1). Z trudnych pozycji rzuty oddawali Hubert Wierzbicki (2/10 z gry), Daniel Korólczyk (2/8 za 3) czy Bartosz Pochocki (3/9 z gry).
Kaliszanie zrównali się punktami z Notecią, ale są gorsi od niej w bezpośrednich meczach.