www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej aktualnych informacji z Bydgoszczy znajdziesz również na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Sprawę pobicia na Osowej Górze umorzyła w ubiegłym roku Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe. Zażalenie od tej decyzji złożyła w sądzie poszkodowana podczas rozboju, która twierdziła, że jego sprawcą jest Michał R., młody pracownik podbydgoskiej restauracji, też mieszkaniec Osowej Góry.
Sąd uwzględnił zażalenie w listopadzie i nakazał przeprowadzenie kolejnej konfrontacji.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, śledztwo zostało umorzone po raz drugi.
- Konfrontacja była zlecona pro forma. Podejrzany o rozbój miał niezbite alibi. Nie mógł popełnić przestępstwa - mówi jeden z naszych informatorów.
Po drugim umorzeniu nie będzie już możliwości odwołania od decyzji śledczych. Przypomnijmy, że została także umorzona sprawa dotycząca domniemanego pobicia Michała R. przez bydgoskich policjantów, którzy zatrzymali go pod zarzutem rozboju przy Waleniowej. Śledztwo prowadziła prokuratura ze Świecia.
Przypomnijmy - do napadu na Joannę N. doszło w grudniu 2008 roku. Dwóch bandytów pobiło ją i skopało. Zabrali torebkę, w której oprócz pieniędzy i telefonu komórkowego były pamiątki po ojcu młodej kobiety, a także glukometr i insulina.
Joanna N. twierdziła, że zna jednego z napastników z widzenia. W portalu "nasza-klasa" znalazła zdjęcie Michała R. i pokazała je policjantom. W trakcie dochodzenia okazało się, że R. nie mógł napaść na pokrzywdzoną, bo był w tym czasie w domu, m.in. rozmawiając przez "gadu-gadu".