Zobacz wideo: Akcyza na alkohol i papierosy w górę

3-letnia Zuzia była córką Sylwii M. i Przemysława O. Rodzicom prokuratura zarzuca, że bili dziecko i doprowadzili do jego śmierci (zabójstwo w zamierza ewentualnym). W osobnym śledztwie Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód badała, czy przemoc w tej rodzinie mogli wychwycić i powstrzymać pracownicy MOPR w Toruniu i kuratorzy sądowi. Zaniedbań się nie dopatrzyła i śledztwo umorzyła.
Umorzenie zażalił Mikołaj Bogdanowicz, wojewoda kujawsko-pomorski. Jego urzędnicy kontrolowali MOPR w związku ze śmiercią dziecka i odkryli szereg zaniedbań. "Przemoc w tej rodzinie była już przynajmniej od 2017 roku. Wtedy do MOPR Toruń wpłynęło pismo z komisariatu policji, w którym informowano, że Sylwia M. została pobita przez konkubenta Przemysława O. Tak silnie, że ze wstrząsem mózgu trafiła do szpitala na dwa tygodnie. Sprawą zajęła się prokuratura. Kontrolerzy wojewody odnotowali, że 'w aktach klientki nie ma informacji dotyczących zakończenia sprawy'. Już wtedy sytuacja kwalifikowała się do założenie Niebieskiej Karty, ale tego nie uczyniono" - napisaliśmy w piątek.
Prokuratura wyjaśnia jednak, że w 2017 roku Sylwia M. pozostawała w związku konkubenckim z Łukaszem T., ojcem jej dziecka Jakuba, a nie Przemysławem O. -Dlatego ta sytuacja nie miała wpływu na ocenę pracy MOPR-u, biorąc pod uwagę zakres śledztwa - mówi prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
- Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
- Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
- Toruń Retro!
- Sport w Toruniu
Zażaleniem wojewody zajmie się Sąd Rejonowy w Toruniu. Do tematu będziemy wracali.