https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto zastąpi Stachowiaka na stanowisku zastępcy prezydenta Inowrocławia?

Dominik Fijałkowski
Prezydent Brejza ma na razie ważniejsze sprawy niż wskazanie swego drugiego zastępcy
Prezydent Brejza ma na razie ważniejsze sprawy niż wskazanie swego drugiego zastępcy Dominik Fijałkowski
- Jak będziemy się tą sprawą zajmować, wtedy poinformujemy o tym media - usłyszeliśmy odpowiedź prezydenta Ryszarda Brejzy na pytanie o to, kto zastąpi Ireneusza Stachowiaka na stanowisku zastępcy prezydenta Inowrocławia.

19 grudnia pod halą widowiskowo-sportową odbył się protest przeciw rządom PiS. Uczestniczyli w nim m. in. niektórzy urzędnicy ratusza, radni, a także prezydent Inowrocławia. Dzień po proteście ze stanowiska zastępcy prezydenta zrezygnował Ireneusz Stachowiak (Solidarna Polska).

Mediom przekazał oświadczenie, w którym wspomniał m. in: "Prezydent Inowrocławia i jego ugrupowanie jednogłośnie stanęli po jednej stronie barykady. Zawsze uważałem, że współpraca na poziomie lokalnym możliwa jest z każdym człowiekiem i ugrupowaniem dla dobra Inowrocławia, a polityka ogólnopolska nie powinna się przekładać na nastroje w samorządzie. Niestety, od jakiegoś czasu zasada ta była łamana".

Z kolei prezydent Brejza w swym stanowisku zapewnił, że Stachowiak zawsze może liczyć na jego pomoc, a cała sytuacja na pewno nie wpłynie na zmianę zdania o zastępcy, jako bardzo dobrym fachowcu.

Mija miesiąc od tych wydarzeń. Po mieście krążą plotki, kto typowany jest na następcę Stachowiaka. Ratusz jednak milczy. Próbowaliśmy więc podpytać prezydenta Brejzę, jakie działania podejmie. Odpowiedź była krótka. Obok cytowanych na wstępnie słów, włodarz dodał też, że: - Na dziś mam inne sprawy do załatwienia. Ważniejsze.

Jeden z lokalnych polityków, który prosi o zachowanie anonimowości wysnuł taką teorię: - Wybory samorządowe odbędą się w 2018 roku, a więc już niedługo. Prezydent nie musi wcale obsadzać stanowiska swego drugiego zastępcy. Rządy sprawować będzie tylko z jednym zastępcą. Pokaże w ten sposób wyborcom, iż wsłuchuje się w ich uwagi i sugestie co do tego, że model z jednym "wice" jest właściwy i oszczędny. Jest też drugi wariant. Tak zwana układanka wyborcza. Prezydent już teraz zacznie budować koalicję na przyszłą kadencję i na swego drugiego zastępcę wybierze kogoś z takiego grona. Pytanie, kogo? Kogoś z SLD?

Tymczasem bardzo głośno mówi się o tym, że wiceprezydentem ma być Agnieszka Chrząszcz - Stajszczak, rzecznik prasowy ratusza, szefowa działu promocji. Pada nazwisko Henryka Procka, radnego powiatowego z klubu PO. Mówi się o Marku Gerusie, wiceprezesie PGKiM. Także z PO. Wieść niesie, że stanowisko po Ireneuszu Stachowiaku mogłaby objąć Magdalena Łośko, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Inowrocławia, szefowa biura posła Krzysztofa Brejzy.

Czy któreś z tych nazwisk okaże się strzałem w dziesiątkę? Pożyjemy, zobaczymy...

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gosc

Szczególnie specjalista od cysterny będzie miał o tym pojęcie :)

M
Marek Browiński

W Inowrocławiu drugi zastępca jest zbyteczny. Wystarczy że dwaj obecni wezmą się do roboty.

S
STANISŁAW

Ale się  wszyscy boją napisać prawdę. Ani Kukiz 15, Ani Marek B no nikt nie podejmuje tematu ale poczekajmy zaraz rozszaleją się wpisy typu Kasieńka 31 oj ups? Kasieńka 31 to  będzie  tu pisała w samych superlatywach. 

g
gość

Brejza stary jak i młody ro Kanalie Karierowicze !!!!!!! rozliczyć tą rodzinkę ?????

G
Gość
Może miś Puchatek on wszystko wie umie ha ha ha
G
Gość
Te nazwiska podane to miasto z disco polo puszczą z torbami
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska