Sprawę redakcji "Gazety Pomorskiej" w Grudziądzu zgłosiła Czytelniczka.
- Często jesteśmy na cmentarzu, bo niedawno pochowaliśmy mojego kuzyna. Właśnie postawiliśmy mu nagrobek - mówi pani Justyna.
W sobotę (10 grudnia) na cmentarzu była ciocia naszej Czytelniczki. Zauważyła ona, że nagrobek został chyba źle postawiony, bo jest w nim duża szpara.
- Następnego dnia, w niedzielę, pojechaliśmy na cmentarz. Rzeczywiście między płytą a tablicą jest szpara szeroka na kilkanaście centymetrów - opowiada pani Justyna.
Sprawę zgłoszono kamieniarzowi, który stawiał nagrobek. Ten zapewnił, że szpary wcześniej nie było, a kiedy obejrzał grób, ocenił, że płytę główną nagrobka od stojącej płyty napisowej ktoś odsunął.
- Nie dawało mi to spokoju, więc w poniedziałek pojechałam na miejsce jeszcze raz - opowiada kobieta. Tym razem zauważyła, że nieopodal grobu jej kuzyna jest dziura w ogrodzeniu cmentarza, a tuż przy niej znalazła łom. - Od razu wezwałam policję - mówi kobieta.
- Najpierw pomyślałam, że ktoś może chce ukraść płytę z grobu kuzyna, która jest nowa, ale uszkodzone zostały także starsze groby. Nie mam pojęcia po co ktoś miałby w ten sposób niszczyć nagrobki - mówi kobieta. W pobliżu zauważyła kilka grobów z podobnie odsuniętymi płytami.
- Na cmentarzu spotkaliśmy mężczyznę, który miał taki sam problem. Mówił, że zauważył około 30 podobnie uszkodzonych grobów - relacjonuje kobieta.
Sprawą uszkodzonych nagrobków zajmują się policjanci z Grudziądza
Grudziądzcy policjanci, którzy w poniedziałek byli na miejscu, zabezpieczyli łom znaleziony przy dziurze w ogrodzeniu.
- Na tę chwilę mogę jedynie potwierdzić, że zajmujemy się tą sprawą - mówi mł. asp. Łukasz Kowalczyk, rzecznik grudziądzkiej policji.
Sprawa została zgłoszona także administracji cmentarza.
Zdjęcia uszkodzonych nagrobków na cmentarzu w Grudziądzu zobacz w galerii:
Ktoś łomem dobiera się do grobów! Uszkodzone mogiły na cment...
