Kuchenne Rewolucje - restauracja Blue Moon [OPINIE, MENU - 19.12.2018]

"Właścicielem jest Andrzej, który przyznaje, że otwierając restaurację marzył o wysokim standardzie - wnętrze jest wizją projektanta, właściciel zainwestował też w pracowników, sprowadził specjalnie kucharza z Poznania, który uczył go gotować. Wszystko na próżno, bo "Blue Moon", w który zainwestował prawie milion złotych świeci pustkami. Nie wiadomo, czy to zbyt eleganckie wnętrza odstraszają gości, czy może jedzenie nie przyciąga smakiem? Bo "Blue Moon" ma również problem z utrzymaniem personelu, który ciągle się zwalnia i pan Andrzej zmuszony jest gotować osobiście. Problemy z restauracją niszczą życie jego rodziny, praca pochłania każdą wolna chwilę, a zarówno żona pana Andrzeja i jego dorosły syn muszą finansować z zysków swoich firm koszty utrzymania niedochodowej restauracji. Oboje przyznają, że przepracowanie i problemy przytłaczają pana Andrzeja, a on sam staje się coraz bardziej niecierpliwy i nerwowy, a to oczywiście przysparza mu dodatkowych kłopotów w relacjach z pracownikami" - czytamy w zapowiedzi odcinka.

Magda Gessler podwinęła rękawy i zaczęła gotować. Wymyśliła, że głównymi daniami będą naleśniki, pierogi inne niesamowite potrawy. Oczywiście doszło do kłótni.
- Szef Wam nie pozwała dotykać piekarnika - pytała ze zdziwieniem restauratorka.
- Jeśli pani mnie nie przeprosi, nie będzie dziś tej kolacji. To ja jestem szefem - wykrzykiwał Andrzej, właściciel Blue Moon.
- Trzeba szanować ludzi. Wedy będą Pana szanować - mówiła Magda Gessler.

Jeszcze bardziej z równowagi właścicieli wyprowadziła informacja Magdy Gessler, że Ewelina została menedżerem- mianowała ją Gessler.

Rewolucja została przerwana. Jak donosił plotek.pl ostatecznie wszystkie pracownice odeszły z pracy, a rewolucja nie doszła do skutku. Zmienił się jedynie wystrój. Mimo wszystko Magda Gessler wróciła do restauracji po czterech tygodniach. To, co tam zastała, mile ją zaskoczyło.

Oto wybrane potrawy z MENU RESTAURACJI BLUE MOON W WAŁCZU

• Naleśnik z sosem kurkowym w cenie 6 zł
• Chłodnik z botwinki (podawany z jajkiem) 250 ml w cenie 8 zł
• Gazpacho z pomidorów (podawane z grzanką) 250 ml w cenie 8 zł
• Polędwica wołowa dojrzewająca 200 g (polędwica podawana na sosie beszamelowym w towarzystwie prawdziwków oraz domowych kopytek) w cenie 36 zł
• Pstrąg wędzony 350 g (pstrąg podawany na musie z awokado z puree ziemniaczanym) w cenie 25 zł
• Sałatka z kurczakiem 300 g (grillowana pierś z kurczaka, mix sałat, pomidory koktajlowe, prażony słonecznik, sos balsamiczny)w cenie 16 zł

Blue Moon w Wałczu - opinie
(za tripadvisor.com)
"Lokal usytuowany w centrum miasta. Sam wystrój dosyć ciekawy, jednak na posiłki trzeba bardzo długo czekać a i porcje "symboliczne" i wypada szybko jeść aby przeciąg nie zwiał wszystkiego z talerza... Ogólnie lepiej zajść tam na kawę niż na obiad"

"Wystrój średni. Pani przyniosła mi nie to danie , które zamówiłam i usilnie starała mi się wmówić ze to ja coś pomyliłam a nie ona . Natomiast jedzenie bardzo dobre . Wszystko mi smakowało."

"Restauracja brała udział w Kuchennych Rewolucjach. Było trochę nerwowo. Zmiana właścicieli wyszła na dobre. Mogę polecić to miejsce."