Goście przyjechali do Strzelna z zamiarem obrony wyniku. Tymczasem po 11 min. I-ligowy sędzia Tomasz Rasmus z Kończewic przerwał grę z powodu burzy i wyładowań atmosferycznych. Po kwadransie została ona wznowiona.
Już w 22 min. Orzeł strzelił gola. A to oznaczało oddalenie awansu dla gospodarzy. Na szczęście szybko odrobili straty. W 26 min. za faul na Piechockim arbiter podyktował karnego. Warzecha go wykorzystał. 12 min. później Śmigielski wykorzystał podanie Piechockiego.
Po przerwie dość długo wynik nie zmieniał się, mimo wielu sytuacji podbramkowych z obu stron oraz zaciętej rywalizacji. Na szczęście nie doszło do dogrywki. W doliczonym czasie gry padła bramka dla Kujawianki, która przypieczętowała jej awans. Łatwo sobie wyobrazić euforię panującą w ekipie Jacka Sobczaka.
KUJAWIANKA - ORZEŁ 3:1(2:1)
Bramki: Tomasz Warzecha z karnego (26), Mateusz Śmigielski (38), Kacper Wójcikowski (90+2) - Mikołaj Zielonka (22).
KUJAWIANKA: Damian Szwandke, Michał Kaszyński, Wiktor Kinowski, Damian Szemrowicz, Marcin Chojnacki, Mateusz Śmigielski (80 - Patryk Nowacki), Kacper Wójcikowski (90+3 - Marek Jeske), Marcin Szwarckopf, Krystian Piechocki, Paweł Mroziński (65 - Dawid Niemczewski), Tomasz Warzecha.