- Te podwyżki cen zbóż to droga donikąd! - uważa Piotr Doligalski, członek Zarządu Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, prezydent Kujawsko-Pomorskiego Związku Hodowców Bydła.
Wojna nagle wywindowała ceny za ziarno
- Za tonę pszenicy konsumpcyjnej płacimy 1950 zł – taką stawkę 8 marca (rano) podał Adam Koc, prezes Młynów Szczepanki w pow. grudziądzkim, który zdaje sobie sprawę, że przekroczenie granicy dwóch tysięcy może być tylko kwestią czasu.
To też może Cię zainteresować
Bardzo niepokoją go wzrosty cen dochodzące w ciągu jednej doby nawet do 300 złotych. - Przecież jeszcze dwa tygodnie temu sytuacja na rynku zbóż zaczęła się uspokajać, tona pszenicy kosztowała około 1200 złotych! - zauważa prezes Koc. - Po ataku Rosji na Ukrainę stawki zaczęły gwałtownie rosnąć.
Kupujący i sprzedający są zdezorientowani
Firmy skupujące ziarno starają się płacić coraz więcej. Jak wynika z notowań przygotowanych przez Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie jeszcze na początku drugiej dekady lutego kupujący oferowali 110-123 zł/dt pszenicy konsumpcyjnej, czyli 1100-1230 zł/t.
Ale już 25 lutego stawki wzrosły do 140 zł/dt tego ziarna. 7 marca w Kujawsko-Pomorskiem proponowano kupującym nawet 170 zł/dt.
Pszenica paszowa też jest droga. 7 lutego można ją było sprzedać po 155 zł/dt.
Jednak także rolnicy, którzy jeszcze mają ziarno w magazynach, nie wiedzą co robić. - Wszyscy są zdezorientowani - twierdzi Piotr Doligalski. - Co prawda ci, którzy wyprodukowali ziarno w minionym sezonie ponieśli niższe koszty produkcji, ale zdają sobie sprawę, że przy obecnych kosztach związanych chociażby z cenami nawozów, kolejne zboże wyprodukują drożej.
A rolnicy, którzy ograniczają na przykład stosowanie nawozów przypuszczają, że przełoży się to na niższy plon.
Hodowców martwią stawki za pasze i komponenty
- O ile musiałoby podrożeć na przykład mleko albo drób, żeby zrekompensować rolnikom wzrost kosztów produkcji?! - zastanawia się Doligalski.
To też może Cię zainteresować
- Ceny drobiu nie nadążają za wzrostem kosztów, dlatego niektórzy rolnicy już ograniczają produkcję - mówi Paweł Tylka, który jest właścicielem kurników w pow. inowrocławskim.
A ostatnio bardzo podrożały także inne składniki pasz. - Śrutę sojową rok temu można było kupić po 1800 złotych netto i wtedy myśleliśmy, że to dużo, a dziś jest 2900 zł! - dodaje Paweł Tylka. - A olej sojowy (paszowy) podrożał z 3300 zł do 9 tysięcy złotych za tonę!
Mąka też musi być droższa. Także ta chlebowa
Efekt wzrostu stawek za zboże jest taki, że drożeje także mąka. Kilogram tej chlebowej w Młynach Szczepanki 8 marca kosztował średnio 2,45 zł. Miesiąc temu było to o ok. 30 proc. mniej.
Zdaniem Adama Koca duży wpływ na ceny zbóż w Polsce będzie miał eksport ziarna. - Oby tego surowca wyjechało z naszego kraju jak najmniej – dodaje.
