Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie jest atrakcyjne? Blisko do stolicy i nad morze, ale zarobki...

(jw)
Zarabiamy tylko 85 proc. średniej krajowej
Zarabiamy tylko 85 proc. średniej krajowej SXC
Jako region mamy atuty, by być atrakcyjnym dla inwestorów. Ale ich nie wykorzystujemy.

Przed nami sporo wyzwań, by lokować się wyżej, niż na 10. miejscu. Przede wszystkim powinniśmy wykorzystywać bardziej zaawansowane technologie.

Naszym ogromnym plusem jest położenie. - Macie idealne położenie, bo blisko jest zarówno do stolicy, jak i nad morze - podkreśla Monika Gąsiorowska, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. - Macie dużo gmin, które są w najwyższej klasie atrakcyjności dla inwestorów.

Bydgoszcz i Toruń są wiodące

Ale mamy też sporo do nadrobienia.

Na zlecenie PAIiIZ Szkoła Główna Handlowa przygotowała raport o atrakcyjności inwestycyjnej województw. Jest to swego rodzaju „fotografia” każdego regionu, pokazująca jego atuty, istotne dane statystyczne, ale też słabości.

Atutów nam nie brakuje. Prócz korzystnego położenia, mamy dobry dostęp do ośrodków medycznych i uzdrowisk, bogate zaplecze naukowo-badawcze, ośrodki wspierające przepływ nowoczesnych rozwiązań z nauki do przemysłu. Możemy się pochwalić bogactwem kulturowym (z toruńską starówką wpisaną na listę UNESCO) i przyrodniczym, co stwarza podstawy do rozwoju usług turystycznych i ochrony zdrowia. Mamy wysoko rozwinięte rolnictwo, tradycje przemysłowe, warunki do rozwoju energetyki odnawialnej.

Raport wskazuje, że strategiczne dla naszego województwa sektory to, m.in., branża teleinformatyczna , biotechnologiczna,  elektroniczna, meblarska, poligraficzna, rolno-spożywcza, elektrotechniczna i elektromechaniczna.

Pod względem udziału w wytwarzaniu PKB jesteśmy na 10. miejscu w kraju (dane za 2010 rok) i ten udział, niestety, maleje. Nasze przeciętne zarobki to 85 proc. średniej krajowej. Mamy niskie zatrudnienie w usługach, mało przemysłu z udziałem wysokich technologii.

Rzeczywista  atrakcyjność inwestycyjna sprowadza się do dwóch dziedzin: handlu i turystyki. Obie na poziomie C.

Czy więc wykorzystujemy atuty, które mamy? Na czym wobec tego polega atrakcyjność naszego województwa?

- Proszę przyjąć odpowiednią perspektywę dla województwa, ono oceniane jest względem pozostałych 15 - podkreśla dyr. Monika Gąsiorowska z PAIiIZ. - Kujawsko-Pomorskie plasuje się około dziesiątego miejsca.

Wskazuje, że jesteśmy przykładem województwa, w którym główne ośrodki, czyli Bydgoszcz i Toruń są wiodące, a reszta musi sobie jakoś radzić. - Miasta-lokomotywy powinny zaktywizować pozostałe powiaty, przemysł trzeba lokować także w innych częściach województwa, by rozwój był bardziej równomierny.

Naszym atutem są gminy, które osiągają najwyższe oceny (pokazujemy je obok) atrakcyjności inwestycyjnej. - Jest pięć gmin na piątkę, to znaczy, że wszystkie działy gospodarki dostały najwyższe oceny.

Silny jest sektor spożywczy

Mamy też niemało gmin o ponadprzeciętnej ocenie. - Nie jest tak, że Kujawsko-Pomorskie niczym się nie wyróżnia - mówi dyr. Gąsiorowska. - Jest możliwość tworzenia klastrów, szczególnie międzyregionalnych. Silny jest sektor spożywczy.

Szefowa departamentu rozwoju regionalnego PAIiIZ widzi problem w strukturze naszej gospodarki. Z jednej strony mamy wysoko rozwinięte rolnictwo, z drugiej - sektory, które opierają się na niskich technologiach. I dobrze by było te proporcje zmieniać.  - Dobrze by było znaleźć sobie konkurencyjną specjalizację wysokoprzetworzoną. Powinniście się tym, jako region, dookreślić.

Radzi: - Trzeba w regionie wypracować strategię sektorową, wyspecjalizować się w czymś, skupić powiedzmy na średnich przedsiębiorstwach i próbować tę ofertę sprzedać. Ale to wymaga współpracy na poziomie całego regionu, i władz lokalnych Torunia i Bydgoszczy, jak i władz całego województwa, urzędu marszałkowskiego itd.
Ale mamy też inne problemy. Naszą słabą stroną są zasoby pracy, infrastruktura społeczna, kapitał społeczny, administracja. Nad tym musimy popracować. - A w międzyczasie wyspecjalizować się i tak skonstruować strategię, żeby na swoich najlepszych sektorach budować siłę gospodarki.

Kapitał społeczny to wszystko, co się wiąże z jakością życia, chęcią pozostawania w danym miejscu, chęć uczestniczenia w codziennym życiu, w dawaniu więcej niż tylko to, co robi się w pracy.

 

Monika Gąsiorowska: - Naszą rekomendacją jest specjalizacja we wszystkich obszarach: czy w poszukiwaniu inwestora, czy we wspieraniu przedsiębiorczości czy kreowaniu nowych kierunków na uczelniach wyższych. Żeby już teraz myśleć o popycie na kapitał ludzki, który będzie za 10-15 lat. Bo w pewnym momencie możemy znaleźć się w sytuacji, że nie będziemy mieli kogo zatrudnić. A wtedy całkowicie przegramy rywalizację o jakąkolwiek inwestycję. Dotyczy to wszystkich województw, jak jeden mąż.
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska