Żeby tata mógł spokojnie popracować, wkręcał mi deskę w imadło i dawał piłkę do metalu - wspomina 37-letni Seweryn Borkowski, prezes Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych „Krukowiak” w Brześciu Kujawskim. - Miałem wtedy kilka lat i chętnie bawiłem się u taty w warsztacie. On wówczas miał bardzo dużo pracy, więc dostawałem takie „zabawki”. Piłowanie kawałka drewna zajmowało mi nawet dwie godziny.
Kujawsko-pomorskie VIP-y prywatnie. Czesław Abramczyk: - Bo rodzina to jest siła! [cz. 1]
Jego wielką miłością są dzieci (synowie - 7 lat i 1,5 roku) oraz żona, pasją - wszystko co się wiąże z motoryzacją. - Mam kolekcję motocykli i samochodów z czasów PRL-u - wyjaśnia.
Jest dumny między innymi ze sportowego auta, które w 1957 roku stworzył inżynier Stanisław Jabłoński. - To aluminiowy samochód, który w latach 60-tych minionego wieku brał udział w wyścigach - wyjaśnia Seweryn Borkowski, który zadbał o odrestaurowanie auta. - Zabieramy ten samochód na targi, przyciąga uwagę zwiedzających.
Cały artykuł na plus.pomorska.pl: Seweryn Borkowski dorastał otoczony maszynami rolniczymi
