Zobacz wideo: 500 Plus jednak bez waloryzacji? Takie są plany rządu.
Samorząd województwa kujawsko-pomorskiego negocjuje z rządem RP ostateczną kwotę, która będzie podstawą finansowania polityki rozwojowej regionu do końca obecnej dekady. Usilnie zabiega o to, by były to co najmniej 2 miliardy euro.
Podstawa to 1,5 miliarda
- Znamy już podstawową kwotę alokacji, liczoną według algorytmu opartego między innymi o liczbę ludności, PKB i poziom bezrobocia – to 1 miliard 476 milionów euro. To 12. lokata w kraju – mówił wczoraj podczas wideokonferencji z parlamentarzystami regionu marszałek Piotr Całbecki.
Idzie o pulę rezerwową
Niewiadomą pozostaje sposób rozdysponowania puli rezerwowej, na którą składa się 25 proc. wszystkich środków (z 7,1 mld euro) przeznaczanych przez rząd na programy regionalne.
To też może Cię zainteresować
- Podziałem tym powinien rządzić taki algorytm, w myśl którego słabsze regiony, do których się zaliczamy, otrzymają więcej – mówił marszałek, który podobną myśl formułował w listach do posłów z zaproszeniem do udziału w konferencji. - Może się okazać, że zyskają przede wszystkim mocne województwa. To oznaczałoby, że otrzymamy jedną z niższych alokacji dodatkowych.
Jego zdaniem, tak silne regiony jak Pomorze, Mazowsze, Wielkopolska, czy Dolny Śląsk mają większe możliwości oddziaływania na politykę centralną.
- Nie możemy się zgodzić, aby największym i najsilniejszym dano najwięcej. Jeśli nasze starania zakończą się niepowodzeniem, założenia rozwojowe województwa będą musiały być zredukowane o 50 procent – stwierdził Całbecki.
Teraz ma się liczyć człowiek
Przedstawił też najpoważniejsze problemy z jakimi boryka się nasz region – to przede wszystkim sfera ubóstwa, która rozkłada się w pobliżu granic administracyjnych. Mamy problemy z wykluczeniem komunikacyjnym i musimy zadbać o ekologię, zwłaszcza w tych biednych, małych gminach.
To też może Cię zainteresować
W naszym programie będą się teraz liczyć nie tyle inwestycje infrastrukturalne, co te związane z człowiekiem - pomoc najsłabszym, seniorom, dzieciom z ubogich rodzin.
Trzeba zjednoczyć wysiłki
Marszałek prosi parlamentarzystów o zjednoczenie wysiłków, aby podział rezerwy był sprawiedliwy.
Jan Szopiński (SLD) powiedział, że parlamentarzyści z Wielkopolski już się spotkali, aby przyjąć niezależnie od barw politycznych wspólny front w tej walce. - Pójdźmy ich śladem! - zaproponował.
I rzeczywiście politycy z różnych stron poparli apel. Zadeklarowali utworzenie, czy raczej reaktywację Kujawsko-Pomorskiego Zespołu Parlamentarnego, któremu poprzednio przewodniczył Jan Krzysztof Adranowski (PiS). Tenże poparł ideę reaktywacji.
