Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultura dla mas. Jak przyciągnąć widza do teatru?

Anna Stasiewicz-Mąka
Anna Stasiewicz-Mąka
Zdaniem radnej Grażyny Szabelskiej, bardziej klasyczny repertuar Teatru Polskiego przyciągnie szerszą publiczność.
Zdaniem radnej Grażyny Szabelskiej, bardziej klasyczny repertuar Teatru Polskiego przyciągnie szerszą publiczność. Tomasz Czachorowski
- Może zasugerować dyrektorowi teatru, by repertuar poszerzył o repertuar klasyczny? - zaproponowała na sesji radna Grażyna Szabelska.

Okazuje się,że Teatr Polski odnotował znaczny spadek wpływów ze sprzedaży biletów. W 2015 roku spadła też liczba widzów. Efekt to strata finansowa Teatru Polskiego w wysokości 340 tysięcy złotych.

Magdalena Zdończyk, dyrektor Biura Kultury Bydgoskiej, tłumaczyła, że wyższe koszty wynikają m.in. z większej liczby zrealizowanych premier teatralnych. Zamiast zaplanowanych sześciu, obecny dyrektor zrealizował ich aż jedenaście. - Z wyjaśnień dyrektora wynika, że chciał częściowo w ten sposób zrekompensować rezygnację części zespołu, która odeszła razem z poprzednim dyrektorem - mówiła dyrektor Zdończyk.

Radni jednak zaczęli doszukiwać się przyczyn mniejszej frekwencji w teatrze i niższej sprzedaży biletów. - W Miejskim Centrum Kultury są o wiele lepsze warunki - stwierdził radny Stefan Pastuszewski. - Po dwóch godzinach trudno wysiedzieć w sfatygowanych fotelach w teatrze - dodał. Zdaniem radnego Pastuszewskiego, nad bydgoskim teatrem ciąży też „odium dyrektora Łysaka”, którego dobór repertuaru nie wszystkim odpowiadał. - Słabą stroną jest też brak odpowiedniej promocji, a przecież poziom artystyczny spektakli, chociaż niełatwych, jest bardzo wysoki - przekonywał Stefan Pastuszewski. Radni zwracali też uwagę, że bydgoski teatr jest niedofinansowany, a budynek wymaga remontu.

- Czy można zasugerować dyrektorowi, by realizował dodatkowe klasyczne spektakle dla bardziej tradycyjnej publiczności? - pytała radna Szabelska. - Jeśli teatr wyjdzie do szerszej publiczności, na pewno poprawi się frekwencja - tłumaczyła radna.

- Repertuar teatru powinien być różnorodny. To zresztą odpowiedni temat na komisję rady miasta, o którą zabiega dyrektor - mówiła Magdalena Zdończyk.

Prezydent Bruski stwierdził jednak, że dyrektor Zdończyk „poszła za daleko”. - Dyrektor teatru ma pełną niezależność, to jego autorski wybór, jaki repertuar chce realizować. Ale dyskutować zawsze można - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska