20 lipca jednemu z czerszczan datę wizyty w wydziale komunikacji Starostwa Powiatowego w Chojnicach wyznaczono dopiero na 14 sierpnia. Radny jest oburzony. Zauważył, że przepisy nakładają na kupującego obowiązek niezwłocznego przerejestrowania pojazdu. Nowy nabywca motocykla skontaktował się telefonicznie z wydziałem tego samego dnia.
- Usłyszał, że ma zgłosić się w wydziale 14 sierpnia - mówił radny. - To oznacza, że będzie musiał do Chojnic pojechać co najmniej trzy razy. Ma przecież czternaście dni na zgłoszenie kupna pojazdu w Urzędzie Skarbowym. Następnie będzie musiał pojechać do Starostwa 14 sierpnia, by uzyskać tzw. miękki dowód. Potem będzie musiał pojechać kolejny raz, by odebrać już właściwy dowód.
Radny uznał, że wydaje mu się to kuriozalne, by w tak błahej sprawie jechać do Chojnic aż trzy razy. - Muszę zdementować to, co mówią starosta i pracownicy starostwa, że nie ma żadnych problemów i na bieżąco są wszystkie rejestracje realizowane - stwierdził.
Niesiołowski mówi, że choćby ta sytuacji dowodzi, że filia wydziału komunikacji w Czersku jest nieodzowna. - Taka filia w Czersku z pewnością by się przydała - mówił. - Jeżeli jest tak, że każdy, by przerejestrować pojazd, musi jechać do Chojnic trzy razy, to utworzenie filii wydaje się całkiem uzasadnione.
Dodajmy, burmistrz Jolanta Fierek nie zamierza odpuścić tematu. Mówi, że prędzej czy później uda się jej zrealizować swój plan.
Czytaj e-wydanie »