Grzegorz Biernacki został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za oszustwa wyborcze i tym samym stracił mandat radnego. Ale w uzasadnieniu do uchwały czytamy, że radny sam zrezygnował z mandatu.
- Jak z mandatu może zrezygnować ktoś, kogo kilka dni wcześniej sąd tego mandatu pozbawił? - pytał oburzony Stanisław Pawlak, przewodniczący klubu Lewica w sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego. - To kolejny przykład pokazujący, jak próbuje się oszukać opinię publiczną. Sejmikowa koalicja chce pominąć rolę wymiaru sprawiedliwości w naszym kraju.
I rzeczywiście. Pomimo tego, co zostało napisane w projekcie uchwały, radni nie mogli wygasić Grzegorzowi Biernackiemu mandatu, bo mandatu pozbawił go prawomocny wyrok sądu.
Grzegorz Biernacki startował z listy Samoobrony. Sąd we Włocławku skazał go 30 grudnia 2008 roku za oszustwa wyborcze - radny kupował głosy za wódkę.