Sprawa toczyła się od czerwca 2019 roku. Wtedy to radni miasta i gminy Skępe podejmowali uchwałę o wygaszeniu mandatu radnego Wojciecha Budzyńskiego. Jak się okazało, radny nie mieszka na terenie gminy, w której kandydował na radnego. Sprawa wyszła na jaw po tym, gdy złożył oświadczenia majątkowe i wpisał jako miejsce zamieszkania … Lipno, ponadto dołączył deklarację roczną PIT ze wskazaniem Lipna jako miejsca zamieszkania.
W takiej sytuacji radni musieli sprawę wyjaśnić, ponieważ jest to prawnie niedopuszczalne.
Na sesji radny miał prawo wyjaśnić wątpliwości i został wysłuchany. Tłumaczył się pomyłką, poprosił także świadka, który miał potwierdzić, że jest mieszkańcem gminy. Świadek - teściowa do końca nie wyjaśniła, czy zięć mieszka, czy jedynie przebywa w Skępem.
Skępscy rajcy głosowali i przewagą głosów 10 przeciwko 2 przy 2 wstrzymujących się mandat Budzyńskiego wygaszono.
Radny zaskarżył uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy.
Sąd administracyjny w Bydgoszczy orzekł, że mandat nie może być wygaszony, a uchwała jest nieważna. Zdaniem WSA w Bydgoszczy Wojciech Budzyński nie miał wystarczająco czasu na obronę swojej osoby. Gmina nie zgodziła się z wyrokiem i wniosła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Sprawa odbyła się w miniony wtorek, a wyrok zapadł prawie w tym samym czasie, gdy zaczęli obrady skępscy radni. - Uchylono zaskarżony wyrok WSA w Bydgoszczy i oddalono skargę radnego na uchwałę rady- powiedziano nam w NSA. - To prawomocny wyrok.
Jednak Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że wyrok WSA jest błędny i rada we właściwej procedurze i słusznie uznała, że Budzyński nie może twierdzić, że zamieszkuje w Skępem!
Radny Wojciech Budzyński od środy nie jest już radnym gminy Skępe. To była jego ostatnia sesja.
Czekamy na uzasadnienie wyroku. Do sprawy wrócimy.
