Na środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy wystąpić miał Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków z Torunia. Miał przedstawić stanowisko WKZ w sprawie kwiaciarni na placu Wolności z Bydgoszczy. Na sesji jednak nie wystąpił, bowiem bydgoscy radni przez ponad 4 godziny debatowali nad budżetem i wezwały go inne obowiązki służbowe.
Nie zmienia to jednak faktu, że konserwator przywiózł do Bydgoszczy dobre wiadomości - kwiaciarki nie muszą się przeprowadzać z placu, o ile zostaną spełnione określone warunki. W piśmie, które trafiło już do ratusza konserwator wskazuje, że najważniejszy z nich to poprawa estetyki kwiaciarni. Obecna ich forma daleka jest od ideału. Kwiaciarnie nie będą mogły mieć też zaplecza magazynowego. Miasto z kolei będzie musiało nieco zmodyfikować zamiary związane z opracowaniem planu miejscowego dla tego fragmentu miasta.
Wideo: Smaki Kujaw i Pomorza odcinek 17
