Już dziś temperatura wzrośnie do 22 stopni. Po południu może jeszcze popadać, ale od czwartku dużo słońca! W najbliższy weekend termometry wskażą nawet 31 kresek. Do przyszłej środy możemy liczyć na 26-28 stopni.
Lipiec tradycyjnie jest najbardziej deszczowym letnim miesiącem. W ubiegłym roku przywitał nas upałami, za to końcówka stała pod znakiem deszczu i powodzi. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie odwrotnie (oby bez powodzi!). Za to sierpień zapowiada się słoneczny, ale z rześkimi porankami i wieczorami.
Przeczytaj koniecznie: Pogoda na lato! Najlepiej jechać na urlop po 10 lipca. Będzie upalnie!
Nawet krowy grzęzną
- Panie, leje od dwóch tygodni! Zimno, duje wiatr i w oczy zacina, a końca tego nie widać! - skarży się i załamuje ręce Anna Knapczyk, gaździna z Witowa w Tatrach. Ale idzie ku lepszemu! Będzie upał.
- Na łące w Dolinie Chochołowskiej, gdzie mamy bacówkę, krowy grzęzną że aż strach. Tak jest mokro - kontynuuje gaździna z Witowa. - Nie możemy nawet skończyć sianokosów. Trochę się zwiozło w dolinę, ale huk pracy jeszcze przed nami.
Góralka dziwi się, że mimo fatalnej pogody, widać turystów maszerujących dziarsko szlakiem przez Dolinę Chochołowską. - Gdzie oni idą, skoro na Kasprowym spadło 10 centymetrów śniegu i wszędzie jest ślisko?! - pyta pani Anna. - Tego doprawdy nie wiem. Przecież można się poślizgnąć i narobić sobie krzywdy!
Górale mówią, że od czwartku ma być lepiej, że wyjrzy słońce. W tym cała nadzieja.
Więcej we wtorkowym papierowym wydaniu Gazety Pmorskiej
Czytaj e-wydanie »