- Rywale zagrali przeciwko nam bardzo dobrze - mówi Wiesław Borończyk, trener Lecha. - Zaprezentowali wysoki poziom sportowy. Mieli kilka sytuacji bramkowych. Między innymi trafili w poprzeczkę oraz nie wykorzystali rzutu karnego. Ten ostatni był moim zdaniem podyktowany niesłusznie. Jeśli o nas chodzi to przez cały mecz nie mieliśmy stuprocentowej okazji strzeleckiej. Dwie dobre miał w ostatnich pięciu minutach Kukowski. Niestety, nie trafił Mogę pochwalić mój zespół za konsekwentną grę taktyczną. Dwa najbliższe spotkania z Wdą i Victorią pokażą na co stać obecnie naszą ekipę.
LECH: Rumiancew, Grzybowski, Koprowski, Ewert, Baranowski, Fodrowski, Szewcow, Lewandowski, Buchalski, Gajkowski, Kukowski, Ciechowski, Cichowlas, Szczepański.
Mecz z Wdą Świecie rozpoczyna się jutro o 13.00.