- Początek meczu nie zapowiadał tak wysokiej wygranej - mówi Zbigniew Kieżun, trener Lecha. - Było u nas jeszcze widać zmęczenie po spotkaniu pucharowym z Polonią Bydgoszcz (2:0 - red.). Pomimo wielu okazji, dopiero tuż przed przerwą uzyskaliśmy prowadzenie. W drugiej połowie przeważaliśmy wyraźnie. Od stanu 2:0 nasza dominacja była przygniatająca. Dobrze wytrzymaliśmy to spotkanie kondycyjnie.
Lech Rypin - Notecianka Pakość 5:0 (1:0)
Bramki: Baranowski (45), Komorowski (70), Piceluk (78), Simson (80), Kukowski (85).
LECH: Rumiancew, Buchalski, Ewert, Bojaruniec, Baranowski 1, Kulpaka, Dylewski, Komorowski 1, Simson 1, Konon, Sarbinowski, B. Feter, Kukowski 1, Piceluk 1, Gajkowski.
NOTECIANKA: Krajewski - Bednarek (46. Nadolski), Jastrzembski, Delekta, Schumacher - Kurowski (55. Goczkowski), Misiąg, Fortuna, Gac - R. Babiarz (65. Słupski), E. Woźniak (43. Jastrzębski).
.