Ostatnie tygodnie - delikatnie ujmując - nie były najlepsze dla Legii Warszawa. Zespół grał słabo, zwłaszcza w PKO Ekstraklasie, a z pracą trenera pożegnał się Czesław Michniewicz, którego zdążył już zastąpić dotychczasowych szkoleniowiec drugiej drużyny, Marek Gołębiewski. Michniewicz został zwolniony w poniedziałek, dzień po przegranej 1:4 z Piastem w Gliwicach.
Krótko po niedzielnym spotkaniu Wojciech Kowalczyk w internetowym programie "Liga Minus" na kanale Weszło TV wystosował mocne oskarżenia pod adresem zespołu Michniewicza.
- W Legii jest pijacka grupa. Tego się już nie da ukryć, o tym mówią wszyscy. Po Leicester tak świętowali, że z Lechią nie mieli siły grać. Wśród nich jest jeden zawodnik, który grał dzisiaj w Gliwicach. (...) O tej pijackiej grupie trzeba to powiedzieć, nie można tego ukrywać. Przecież nie ma przypadku w tym, że Michniewicz bierze pięciu rezerwowych do Gliwic. (...) Grupa imprezowa... To nie są lata 90., co sobie w Anglii brali trzech rezerwowych na wyjazd i bez bramkarza sobie latali na mecze. Zaraz o wszystkim się pewnie dowiemy, wystarczy, że zwolnią trenera. Wystarczy sobie dodać dwa plus dwa - przekonywał srebrny medalista olimpijski z Barcelony i były napastnik stołecznego klubu. Nie podał jednak nazwisk piłkarzy.
W czwartek Legia wydała komunikat, w którym broni swoich zawodników i zapowiada wyciągnięcie prawnych konsekwencji m.in. wobec Kowalczyka.
Treść oświadczenia Legii Warszawa:
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami oświadczamy, że szanując prawo do wyrażania opinii, krytyki oraz subiektywnych interpretacji, Legia Warszawa nie będzie akceptowała wielokrotnie oraz celowo powielanych kłamstw i pomówień uderzających w reputację Klubu, jego zawodników i pracowników.
Dlatego Klub podejmie kroki prawne przeciwko panu Wojciechowi Kowalczykowi, który w programie Liga Minus (Weszło TV), a następnie w innych mediach, wielokrotnie przedstawiał nieprawdziwe informacje odnośnie Klubu i członków jego zespołu, w tym o istnieniu domniemanej „grupy pijackiej”, „grupie imprezowej” i drużynie, która ponoć „baluje”. Uznajemy tego typu fałszywe oskarżenia za absolutnie niedopuszczalne. Zgodnie z wiedzą Klubu nie ma żadnych podstaw do twierdzenia, że zachowania piłkarzy wykraczają poza dopuszczalne normy w ramach dyscypliny obowiązującej zawodowych sportowców, która przy oczywistych ograniczeniach i rygorach nie wyklucza uczestniczenia w życiu społecznym oraz towarzyskim.
Jako Legia Warszawa jesteśmy zszokowani i zasmuceni, że uznawany za jedną z legend Klubu pan Wojciech Kowalczyk bezpodstawnie nazywa piłkarzy „pijakami” i dopuszcza się celowych manipulacji, które w trudnym momencie sportowym dodatkowo wpływają na sferę mentalną zawodników. Jako były piłkarz pan Wojciech Kowalczyk jest w pełni świadomy jak tego typu działania wpływają na drużynę. Zachowania i wypowiedzi pana Wojciecha Kowalczyka wielokrotnie wykraczały poza kanon kultury osobistej i powszechnie przyjętych norm społecznych, co powodowało liczne afery z jego udziałem. W tym świetle stawianie się w roli eksperta i autorytetu w kwestiach właściwego prowadzenia i sportowego trybu życia można by nawet uznać za zabawną prowokację, gdyby nie fakt, że szkody dla Klubu są realne i nikomu komu dobro Legii naprawdę leży na sercu, do śmiechu nie jest.
Informujemy także, że działania prawne chroniące dobre imię Klubu będą podejmowane w razie potrzeby także wobec innych osób, które świadomie, bez posiadania jakichkolwiek dowodów czy weryfikacji plotek, publikują kłamstwa lub nierzetelne informacje i tym samym działają na szkodę Legii.
Ponadto odnosząc się do medialnych plotek informujemy, że żaden z piłkarzy Legii nie wynajmował domu nad Zalewem Zegrzyńskim i nie organizował tam imprez. To kolejny przykład kłamstwa, które ma uderzać w reputację zawodników Legii i destabilizować Klub w sytuacji, która wymaga pełnej koncentracji na odbudowie jego pozycji sportowej.
Oczekujemy sprostowania oraz niepowtarzania tych informacji i będziemy to egzekwować zgodnie z przepisami polskiego prawa. Jednocześnie informujemy, że zawodnicy będący przedmiotem nieuzasadnionych oskarżeń analizują przy wsparciu Klubu możliwość osobistego wystąpienia na drogę prawną w celu ochrony ich dobrego imienia.
Legia Warszawa
koniec oświadczenia
Najwyżej wyceniani polscy piłkarze. Matty Cash w górnej połówce TOP 10
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Mocne oskarżenia Kowalczyka. "W Legii jest pijacka grupa"
- Verstappen pokazał środkowy palec Hamiltonowi. "Głupi idiota"
- TOP 10 najbogatszych właścicieli klubów. Newcastle bierze wszystkich
- Lewandowski rozpoczął sezon w swoim stylu. Jak strzelał w poprzednich latach?
- Lewandowski prawie najlepszym zawodnikiem w FIFA 22!
- Wieczór z Ligą Mistrzów, to randka z Kate Abdo. Zobacz uroczą prezenterkę CBS Sports
