- Podejrzani złożyli obszerne zeznania, przyznali się do dziewięciu przypadków. W związku z tym nie zachodziła konieczność zatrzymania ich w areszcie. Zastosowaliśmy dozór policyjny. Pozostają na wolności dzięki poświadczeniu majątkowemu - poinformował ekipę "Zbliżeń" prokurator Leon Bojarski.
Lekarz z oddziału kardiologii Szpitala Miejskiego na Kapuściskach uzyskiwał korzyści majątkowe wystawiając fałszywe zwolnienia lekarskie, co mogło doprowadzić do wielokrotnych wyłudzeń świadczeń od ZUS. Pielęgniarka będzie sądzona za podżeganie i pomocnictwo.
Prokuratorzy są pewni, że uda im się udowodnić kolejne przypadki wystawiania fałszywych zwolnień.
Śledztwo prowadzą funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji.
Każdy, kto uzyskał fałszywe zaświadczenia od tego lekarza, powinien się zgłosić na policję - zalecają "Zbliżenia".