https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Będzie drugi proces w sprawie dzieciobójstwa w Witkowie. Sąd podważył uniewinnienie babci noworodka

Maciej Czerniak
Według sądu apelacyjnego sprawa Barbary G. i jej domniemanego pomocnictwa w pozbawieniu życia dziecka musi zostać ponownie rozpoznana
Według sądu apelacyjnego sprawa Barbary G. i jej domniemanego pomocnictwa w pozbawieniu życia dziecka musi zostać ponownie rozpoznana Polskapress
Sąd Apelacyjny w Gdańsku podtrzymał wyrok wobec Natatlii Z., skazanej na dwa lata więzienia za pozbawienie życia własnego dziecka, ale uchylił go wobec uniewinnionej niedoszłej teściowej kobiety. Barbara G. pierwotnie była oskarżana o pomocnictwo i składanie fałszywych zeznań.

Zmiany wyroku domagał się zarówno obrońca Natalii Z. i prokurator z Bydgoszczy. Apelacja była zbieżna w zakresie wątku dotyczącego Barbary G. Obie strony nie zgadzały się z uniewinnieniem kobiety.

Wyrok w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku zapadł 13 listopada. - Sąd uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 2 w odniesieniu do czynu zarzucanego oskarżonej Barbarze G. w punkcie II aktu oskarżenia - mówi Anna Kanabaj-Michniewicz, rzeczniczka prasowa gdańskiego sądu apelacyjnego. Chodzi o pomocnictwo w doprowadzeniu do śmierci dziecka i o składanie fałszywych zeznań. Od tych zarzutów G. została uniewinniona wyrokiem, który zapadł 21 marca 2023 roku w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy.

Prześcieradło "zadzierzgnięte" na szyi dziecka

Jednocześnie gdański SA podtrzymał wyrok dwóch lat więzienia wobec Natalii Z., matki dziecka, które zostało uśmiercone. Sprawa została powtórnie skierowana do Bydgoszczy.

Chodzi o historię dramatycznych wydarzeń, które rozegrały się 20 lipca 2019 roku w Witkowie w powiecie sępoleńskim. Martwe dziecko znaleziono później zawinięte w ręcznik i schowane w komodzie. Z ustaleń prokuratury wynikało, że śmierć nastąpiła w wyniku "zadzierzgnięcia na szyi" pętli z prześcieradła.

- Natalia Z. żyła w permanentnym stresie - uzasadniał wyrok Andrzej Rumiński, sędzia Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. - Obawiała się, że sobie nie poradzi z wychowaniem dwójki dzieci. Nikomu nie mówiła o swojej ciąży. Kiedy niektórzy jej gratulowali, zaprzeczała. Szukała nawet w internecie materiałów na potwierdzenie, że nie jest w ciąży, choć przecież czuła, jak zmienia się jej ciało. Był to jej sposób na poradzenie sobie z sytuacją. Nie czuła się dobrze w tym domu, nie czuła wsparcia. Choć nie można też mówić o sytuacjach patologicznych.

Rankiem, w dzień porodu, w ocenie sądu podjęła decyzję o tym, żeby pozbawić dziecko życia. "To jednak jest wyjątkowa okoliczność. Przez cały okres ciąży doznawała przewlekłych cierpień psychicznych. Zrobiła to pod wpływem silnych emocji" - wynika z uzasadnienia wyroku.

- Matka nie jest tu morderczynią, ale podjęła złą decyzję - podkreślił stanowczo sędzia Rumiński.

Sąd pierwszej instancji nie uznał, że Barbara G. brała w tym udział. Stwierdzono, że nie miała motywu, by pozbawić życia dziecko. - To była przecież jej wnuczka - podkreślił sędzia.

Niezdolna do gry aktorskiej?

Jeżeli przyjąć ustalenia prokuratury, Barbara G. obudziła się rankiem tego dnia, pomogła udusić dziecko, schowała ciało na półkę do szafy i położyła się spać. Kiedy syn budził ją, by zajęła się starszą córką, udawała, że śpi. Potem wstała, zajęła się dzieckiem, krzątała się po domu. Tego dnia na miejsce przyjechali pracownicy budowlani, którzy naprawiali dach. Dopiero po jakimś czasie, musiała wyciągnąć dziecko z szafy. Sąd nie przyjął takiego scenariusza.

- Barbara G. jest osobą konkretną. Reaguje, kiedy coś się dzieje. Nie jest zdolna do wymyślenia wielowarstwowej intrygi. Jeżeli przyjąć ustalenia prokuratury, to trzeba by uznać, że grała. I to świetnie. Ona nie była zdolna do takiej gry aktorskiej - kontynuował sędzia.

Sąd nawiązał do argumentu przytoczonego w mowie końcowej adw. Weroniki Król-Dybowskiej, obrończyni Barbary G. W dniu znalezienia zwłok dziecka, na miejsce wezwano policję, a Natalia Z. rozmawiała z interweniującymi funkcjonariuszami sam na sam. Według sądu ta sytuacja była kluczowa, Z. miała okazję obciążyć Barbarę G. już wtedy, a nie zrobiła tego.

Drugi proces w tej prawie rozpocznie się w 2025 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska