Po walce o życie dziecka trwającej wiele godzin lekarzom udało się podnieść temperaturę jego ciała z 12 do 27 st. Celsjusza. Są ostrożnymi optymistami, ale podkreślają, że najniższa temperatura ciała osoby z hipotermią, którą udało się kiedykolwiek na świecie uratować, to 13,7 st. Celsjusza.
Chłopiec wyszedł sam z domu między godz. 3.00 a 5.00 nad ranem. Był pod opieką babci, która wtedy spała. Policja dostała informację o jego zaginięciu i rozpoczęła poszukiwania. Malca znaleziono o godz. 8.00 około 200 metrów od domu.
Czytaj e-wydanie »