https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lepiej nie jechać bez OC. Tyle muszą oddać kierowcy, którzy spowodują wypadek nie mając OC! Ogromne sumy!

Agnieszka Domka-Rybka
Obecnie dług sprawców, którzy spowodowali wypadki komunikacyjne bez ważnego ubezpieczenia OC, sięga ok. 360 mln zł.
Obecnie dług sprawców, którzy spowodowali wypadki komunikacyjne bez ważnego ubezpieczenia OC, sięga ok. 360 mln zł. Archiwum/Polska Press
100 mln zł rocznie - tyle wynosi wartość wypłacanych rocznie UFG odszkodowań za nieubezpieczonych sprawców wypadków, aby ich ofiary nie zostały „na lodzie”.

Spis treści

„Następnie dochodzimy od nieubezpieczonych sprawców zwrotu wypłaconych odszkodowań i to w takich sytuacjach zaczynają się naprawdę poważne problemy finansowe” - taką informację otrzymaliśmy z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego po naszym artykule, w którym napisaliśmy m.in., że coraz więcej kierowców nie płaci OC (artykuł poniżej).

Obecnie dług sprawców, którzy spowodowali wypadki komunikacyjne bez ważnego ubezpieczenia OC, sięga ok. 360 mln zł.

Ile muszą oddać sprawcy, którzy spowodowali wypadek bez OC?

  • Nieubezpieczony sprawca ma do zwrotu średnio ponad 20 tys. zł.
  • Rekordzista – ponad 2,3 mln zł.
  • Dla porównania – średni koszt ubezpieczenia OC to obecnie ok. 600-700 zł.

UFG: "Samochód to nie tylko przywilej, ale i obowiązek"

- Należy pamiętać, że posiadanie samochodu czy innego pojazdu to nie tylko przywilej (możliwość dojechania do lekarza czy na zakupy- red.), ale też obowiązek, a do tych obowiązków należy ubezpieczenie OC. Takie jest prawo i należy go przestrzegać - argumentuje Joanna Cabaj-Bonicka, rzeczniczka UFG.

Każdy właściciel pojazdu mechanicznego musi mieć zachowaną ciągłość ubezpieczenia, nie może być ani 1 dnia przerwy. Oznacza to, że nawet jak ktoś akurat nie jeździ samochodem albo jeździ sporadycznie, również musi mieć OC. Dlaczego?

Wypadki autem bez OC - przykłady i konsekwencje!

Młody chłopak bez zgody i wiedzy rodziców uruchomił samochód zaparkowany na prywatnej posesji i wyjechał na drogę. Niestety, spowodował wypadek, w którym ranna została rodzina z dziećmi. Okazało się, że rodzice nie mieli wykupionego OC dla tego pojazdu, gdyż on „tylko stał” na podwórku. Długi młodego kierowcy i jego rodziców sięgają już dziesiątek tysięcy złotych (obowiązuje odpowiedzialność solidarna posiadacza pojazdu, który nie dopełnił obowiązku ubezpieczenia OC oraz sprawcy wypadku).

Inna sytuacja dotyczy pobytu nastoletnich wnuków u babci na wsi, gdzie tata tych dzieci trzymał w stodole nieubezpieczonego quada. Dzieci bez wiedzy opiekunów uruchomiły quada, wyjechały na drogę i spowodowały kolizję z prawidłowo poruszający się autem. Na szczęście, nikomu nic poważnego się nie stało, ale samochód poszkodowanej wymagał naprawy za kilka tysięcy złotych.

Kolejny przypadek pokazuje, że wyjazd nieubezpieczonym pojazdem tylko na chwilę i gdzieś bardzo blisko, gdzie na pewno nie złapie nas policja, też może zakończyć się tragicznie. Jeden z kierowców wybrał się autem nad pobliską rzekę, wjechał na trawę, by podjechać bliżej wody i tam zaparkować. Nie zauważył jednak na swojej trasie innego plażowicza, który odpoczywał na kocu. Wypadek skutkował poważnymi obrażeniami ciała u poszkodowanego. Sprawca musi zwrócić koszty wypłaconych mu odszkodowań i świadczeń liczone w dziesiątkach tys. zł.

- Co do wzrostu liczby kierowców bez ważnego OC – nie jest to do końca związane z tym, że coraz więcej osób faktycznie tego ubezpieczenia nie wykupuje, a raczej z tym, że UFG ma coraz lepsze narzędzia do wykrywania braku tego ubezpieczenia. Mitem jest to, że brak OC może się wydać tylko wtedy, gdy zatrzyma nas policja - to tylko kilka procent spośród tych ok. 350 tys. przypadków rocznie. W większości przypadków UFG wykrywa brak OC czy przerwy w ubezpieczeniu dzięki swoim narzędziom informatycznym – dodaje Joanna Cabaj-Bonicka.

Mitem jest m.in. to, że brak OC może się wydać tylko wtedy, gdy zatrzyma nas policja - to tylko kilka procent spośród tych ok. 350 tys. przypadków r
Mitem jest m.in. to, że brak OC może się wydać tylko wtedy, gdy zatrzyma nas policja - to tylko kilka procent spośród tych ok. 350 tys. przypadków rocznie. UFG

Co należy zrobić zaraz po wypadku, aby nie było problemu z odszkodowaniem?

Warto pamiętać o tym, co należy zrobić bezpośrednio po zdarzeniu, aby później proces likwidacji szkody i wypłaty odszkodowania przebiegł maksymalnie sprawnie.

Oto najważniejsze wskazówki:

  • spisz dokładną datę i miejsce zdarzenia;
  • spisz numery rejestracyjne, numery VIN oraz marki i modele pojazdów biorących udział w zdarzeniu;
  • spisz imiona i nazwiska, a także dane kontaktowe (adresy, adresy e-mail, telefony) osób biorących udział w zdarzeniu (poszkodowani, sprawcy, świadkowie zdarzenia);
  • sprawdź na stronie UFG.pl, czy właściciel pojazdu, który przyczynił się do wypadku ma ważne OC (wystarczy do tego numer rejestracyjny) – jeśli tak, spisz dane ubezpieczenia, jeśli nie, odnotuj ten fakt;
  • razem ze sprawcą sporządź oświadczenie - jeśli jesteście zgodni co do okoliczności zdarzenia i tego, kto ponosi za nie odpowiedzialność oraz jeśli nikt nie doznał żadnych obrażeń, to nie ma konieczności wzywania policji (nawet jeśli sprawca nie ma ubezpieczenia); jeśli jednak wina jest kwestią sporną bądź na skutek zdarzenia są osoby poszkodowane, które doznały obrażeń ciała, należy wezwać policję;
  • zrób zdjęcia z miejsca zdarzenia, na których widoczne jest położenie obu pojazdów, a także ich uszkodzenia (jeśli nie ma możliwości zrobienia zdjęć uszkodzenia, to trzeba je opisać jak najdokładniej).
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska