Lepiej w powiecie tucholskim dać więcej kilku organizacjom czy mniej wszystkim?

O przyznanych dotacjach dla sześciu organizacji pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Wnioskodawcy ubiegali się łącznie o ponad 63 tys. zł, ale powiat był w stanie rozdysponować kwotę 20 tys. zł. Spośród 20 organizacji, dofinansowanie otr­zymało jedynie sześć. Dwie z nich dostały maksymalną (5 tys. zł) kwotę wsparcia, cztery od 1000 do 4000 zł., pozostałe nie dostały nic.

Karol Gutsche ze starostwa powiatowego znalazł się p­od ob­strzałem radnych, którzy zastanawiali się, czy nie należałoby zmienić kryteriów przyjętych przez komisję konkursową tak, by wesprzeć również mn­iejsze organizacje.
Uwagami na ten temat podzieliła się radna Barbara Dre­wczyńska.

- Słyszę wiele głosów niezadowolenia co do rozstrzygnięcia konkursu. W tym roku kwota dofinansowania była wysoka. Czy nie można było, chociażby 600 zł, dać tym mniejszym organizacjom zamiast pełnej kwoty tym większym? Nie podcinajmy im skrzydeł już na samym starcie

- apelowała radna.

Więcej wiadomości z Tucholi i okolic na: pomorska.pl/wiadomosci/tuchola/

Karol Gutsche powołał się na stanowisko Radu Pożytku Publicznego. - Rada uznała, że warto jest dofinansować mniej organizacji, ale większą kwotą tych zadań, które mają wymiar powiatowy, a nie lokalny. Wybrane projekty, zgodnie z zaleceniami komisji, wpisywały się w realizację zadań powiatu. Wiem, że niektórzy czują się poszkodowani. Mamy dwa wyjścia: albo zwiększyć pulę przeznaczoną na konkurs lub zmniejszyć kwotę dofinansowania. Będziemy musieli wybrać: wesprzeć mniej organizacji większą kwotą czy dać mniej, ale większej ilości wnioskodawców - powiedział Gut­sche.

Halina Janowska-Giłka stw­ierdziła, że zwiększenie puli nic nie zmieni. - Dysproporcje będą takie same. Może warto byłoby zwrócić uwagę na podmioty, które np. promują dzieci i młodzież i dać im chociaż połowę wnioskowanej kwoty? - pytała radna. - W ubiegłym roku niektórym nie opłacało się pisać wniosku, ponieważ wysiłek włożony w napisanie i rozliczenie go był nieadekwatny do wysokości 1000 zł wsparcia. Małe organizacje mogą ubiegać się o fundusze gminne - podsumował Gutsche.